10-04-2018, 13:22
"Uciekaj" ten film obejrzałam zupełnie przypadkiem już jakiś czas temu. Miło mnie zaskoczył pomysłową fabułą i wartką akcją. Z zaskoczeniem dowiedziałam się, że obraz został nominowany do Oscara i to w paru kategoriach. Otrzymał statuetkę za najlepszy scenariusz oryginalny dla Jordana Peele. Film rozpoczyna się sielankowo i nic nie zapowiada dynamicznego rozwoju akcji. Para młodych ludzi planuje wyjazd do rodzinnego domu dziewczyny. Rose i Chris są ze sobą już kilka miesięcy. Dla niej to najwyższa pora, by poznać ukochanego z rodzicami. Chris ma wątpliwości, podejrzewa, że potencjalni teściowie nie zaakceptują faktu, że ich córka spotyka się z czarnoskórym facetem. Rodzice wydają się szybko akceptować ten fakt i przyjmują chłopaka wyjątkowo serdecznie. Obawy chłopaka zostają błyskawicznie rozwiane. Szybko jednak pojawiają się nowe, bo atmosfera otaczająca rozległą posiadłość ma w sobie coś z XIX-wiecznej plantacji bawełny. Czarnoskóra służba usługuje pracodawcom w osobliwy sposób, jak zaprogramowane roboty. Odwiedziny przebiegają w zmiennej atmosferze miłych rozmów i niezręcznych sytuacji. Dramat ma się dopiero rozegrać. Czy młody człowiek może ufać temu co widzi ? Na jaką próbę zostanie wystawione jego uczucie? Jaką rolę gra w tym wszystkim jego ukochana? Z reguły nie oglądam horrorów, jednak film okazał się swoistą perełką. Chyba zabiorę się do niego jeszcze raz