05-05-2018, 20:08
W dawnych czasach włosom przypisywano ogromną moc i nadawano różne, często zupełnie odmienne przymioty, np. boskość. Każdy z nas poznał rolę jaką odegrały włosy Marii Magdaleny oraz jakie znaczenie przypisywano włosom Samsona.
Legendarne Rusałki mamiły mężczyzn pięknymi, zielonymi, jedwabiście gładkimi pasmami, by potem ich „zatańczyć”, załaskotać na śmierć lub wciągnąć w głąb wody. Ponadto włosybywały często wykorzystywane w różnorodnych rytuałach magicznych, łączą człowieka z chaosem i dzikością natury. Przykłady tego typu praktyk magicznych znaleźć można we wszystkich wierzeniach i kulturach, od afrykańskich plemion poprzez północnoamerykańskich Indian, wierzenia egipskie, germańskie, azjatyckie i słowiańskie po największe religie monoteistyczne.
Boski blond
Złocisty kolor włosów lub blond wiązano ze słońcem i żywotnością oraz miłym usposobieniem charakteru. Przeważnie włosy boskich istot miały barwy złotych zbóż, konopii albo śnieżnej bieli, które kojarzono ze słońcem, życiem i niewinnością, choć często także z anielską wyniosłością i chłodem. Stąd się wzięło przekonanie, że osoby o włosach blond są tak cnotliwe, że aż oziębłe. Na średniowiecznych stosach blondynki palono niechętnie.
Bruneci i rudzi po czarnej stronie mocy
Pokaźne grzywy demonów miały zawsze kolor węgla albo krwi. Dlatego też o sprowadzanie złych duchów i niecne uczynki posądzano głównie brunetki lub rudowłose kobiety. I tak na przykład czarownicę można było poznać po czarnych skołtunionych włosach, wierzono, że im bardziej skołtunione, tym większa jej moc.
W dawnych czasach szczególnie obawiano się inności, a ponieważ rudowłosi stanowią zaledwie 2% populacji na ziemi, byli więc uważani za odmieńców. Od Starożytności rudowłose uważano za najgorszy gatunek. Symbolizowały zło i nierzadko pozbawiano je życia bardzo wcześnie, pilnując czy po śmierci nie zamienią się w wampira lub innego potwora. W średniowieczu ruda kobieta mająca zielone oczy, była bezwzględnie posądzana o czary. Płomienne włosy kojarzono ponadto z krwią, grzechem, śmiercią oraz zdradą, pamiętając Judasza - rudzielca, pełnego fałszu i podłości. Do dziś ludziom o rudych włosach przykleja się metkę z napisem: fałszywy.
Magiczna moc fryzury i bujnego owłosienia
Wygląd włosów, ich kolor, kształt, obfitość, umiejscowienie i inne cechy miały również właściwości diagnostyczne i wróżebne.O tym, żewe włosach zaklęta jest szczególna moc magiczna, dowiedzieć się można ze słynnego podręcznika inkwizytorskiego „Młot na Czarownice”, który instruuje, by w przypadku czarownic i osób podejrzanych o kontakty z siłami zła golić całe ciało i pozbywać się wszelkiego owłosienia.Wierzono ponadto, iż sam sposób ułożenia włosów może mieć zasadnicze działanie na los człowieka. I tak, włosy związane, uczesane, równo ułożone sytuują człowieka w porządku kultury, natomiast rozpuszczone, rozczochrane i brudne przypisują danej osobie związek z naturą, chaosem i zaświatami. Z tego powodu zapewne Pustelnicy porzucający doczesny świat mieli zawsze gęste czupryny i brody. Natomiast Jan Chrzciciel, który odszedłszy na pustynię, by odkryć swoje powołanie, przez wiele długich miesięcy nie strzygł się i nie czesał. Ponadto długie włosy od dawna uznawano za wyjątkowo kuszący element kobiecego powabu. Dlatego kobiety arabskie mogą je pokazać tylko mężowi, który bardzo dba o to, by nie kusiły nimi innych mężczyzn. Średniowieczna medycyna i wiedza ludowa dowodziły na ten przykład, że osoby o ubogim zaroście są z natury melancholijne, natomiast osoby o szczególnie bujnym owłosieniu miały być obdarzone wyjątkowym szczęściem, pomyślnością i bogactwem oraz seksualnym wigorem. Greczynki, które chciały szybko doczekać się potomstwa, składały swe pukle w ofierze Afrodycie, prosząc boginię o włochatego kochanka, a także o piękną fryzurę.
Z drugiej strony nadmierne owłosienie jak już wcześniej wspomniałam mogło też oznaczać koneksje z demonami. W ludowych legendach wszelkie demony były kosmate, obrośnięte ciemną sierścią.Ich diabelska moc kryła się właśnie w gęstym zaroście.
Kryły się w domach, przynosząc biedę, taplały się w bagniskach lub mieszkały w lasach, sprowadzając nieszczęścia na każdego, kto zakłócił ich spokój, Wcielały się w olbrzymią, kudłatą postać płanetnika, który potrafił władać pogodą. W nieczesanych, trudnych do rozplątania kołtunach kryły się choroby, przywleczone przez posłańców Złego. Wierzono, że odcięcie zlepionego brudem pęku daje szansę na pozbycie się choróbska. Lecz, uwaga, wykonane w niewłaściwym czasie tylko raniło i rozwścieczało siedzącego w ciele czarta. Niektórzy ludzie jednak zapuszczali go z przekonania, że kołtun chroni człowieka od wielu tzw. kołtunowych chorób. Ich zdaniem obcięcie kołtuna miało powodować nawrót chorób, poprzednio rzekomo przez jego zapuszczenie powstrzymanych.Tak więc, gdy dla tych ludzi kołtun pozostawał dobrodziejstwem, dla innych bywał przekleństwem.
Wizyta u cyrulika
Wprawdzie ucywilizowaliśmy się, ale nie zrezygnowaliśmy z przestrzegania przesądów, tak na wszelki wypadek. Wiele osób wierzy w to, że włosów nie wolno obcinać lekkomyślnie, bo zaklęta jest w nich życiodajna siła. Samson stracił swą moc, gdy Dalila pozbawiła go czupryny. I tak piłkarze nie golą się przed meczem, przyszli małżonkowie przed ślubem, a wielu maturzystów omija fryzjera od studniówki, by wraz z puklami nie stracić całej z trudem zdobytej wiedzy. Kobiety w ciąży straszy zabobon, który zakazuje skracania włosów w czasie oczekiwania na potomka.
Ponadto ważna jest pora zabiegów fryzjerskich. Strzyżenie w piątki zapobiega ponoć bólom głowy, w Wielki Piątek zapewnia oczyszczenie i wiosenne odrodzenie. Włosy ścięte w marcu na pożegnanie zimy wraz z wiosną staną się gęstsze, bliski zaś kontakt z cyrulikiem we wtorek obiecuje szczęście, powodzenie i długowieczność.
Nie powinno się korzystać z usług fryzjera w poniedziałek i niedzielę, bo to grozi pechem i nieszczęściem. Ścięcie włosów po zmroku może doprowadzić do pomieszania zmysłów, brzydoty lub nawet śmierci . Srebrny Glob to władca piękna włosów. Odbiera im urodę, gdy zanika, dodaje natomiast, gdy rośnie. Podczas pełni nie wolno farbować włosów, ale należy je podciąć na dwa dni przed, żeby szybciej rosły.
Zdaję sobie sprawę z tego, iż takie działania mogą wywołać uśmiech na ustach ale śmiem przypuszczać, że przesądy dotyczące włosów potrafią nadal zdeterminować wybór terminu wizyty u fryzjera.
Źródło:https://www.wrozbyonline.pl/Felieton/970/Koltun_polski_czyli_wlosy_czary_i_przesady
Legendarne Rusałki mamiły mężczyzn pięknymi, zielonymi, jedwabiście gładkimi pasmami, by potem ich „zatańczyć”, załaskotać na śmierć lub wciągnąć w głąb wody. Ponadto włosybywały często wykorzystywane w różnorodnych rytuałach magicznych, łączą człowieka z chaosem i dzikością natury. Przykłady tego typu praktyk magicznych znaleźć można we wszystkich wierzeniach i kulturach, od afrykańskich plemion poprzez północnoamerykańskich Indian, wierzenia egipskie, germańskie, azjatyckie i słowiańskie po największe religie monoteistyczne.
Boski blond
Złocisty kolor włosów lub blond wiązano ze słońcem i żywotnością oraz miłym usposobieniem charakteru. Przeważnie włosy boskich istot miały barwy złotych zbóż, konopii albo śnieżnej bieli, które kojarzono ze słońcem, życiem i niewinnością, choć często także z anielską wyniosłością i chłodem. Stąd się wzięło przekonanie, że osoby o włosach blond są tak cnotliwe, że aż oziębłe. Na średniowiecznych stosach blondynki palono niechętnie.
Bruneci i rudzi po czarnej stronie mocy
Pokaźne grzywy demonów miały zawsze kolor węgla albo krwi. Dlatego też o sprowadzanie złych duchów i niecne uczynki posądzano głównie brunetki lub rudowłose kobiety. I tak na przykład czarownicę można było poznać po czarnych skołtunionych włosach, wierzono, że im bardziej skołtunione, tym większa jej moc.
W dawnych czasach szczególnie obawiano się inności, a ponieważ rudowłosi stanowią zaledwie 2% populacji na ziemi, byli więc uważani za odmieńców. Od Starożytności rudowłose uważano za najgorszy gatunek. Symbolizowały zło i nierzadko pozbawiano je życia bardzo wcześnie, pilnując czy po śmierci nie zamienią się w wampira lub innego potwora. W średniowieczu ruda kobieta mająca zielone oczy, była bezwzględnie posądzana o czary. Płomienne włosy kojarzono ponadto z krwią, grzechem, śmiercią oraz zdradą, pamiętając Judasza - rudzielca, pełnego fałszu i podłości. Do dziś ludziom o rudych włosach przykleja się metkę z napisem: fałszywy.
Magiczna moc fryzury i bujnego owłosienia
Wygląd włosów, ich kolor, kształt, obfitość, umiejscowienie i inne cechy miały również właściwości diagnostyczne i wróżebne.O tym, żewe włosach zaklęta jest szczególna moc magiczna, dowiedzieć się można ze słynnego podręcznika inkwizytorskiego „Młot na Czarownice”, który instruuje, by w przypadku czarownic i osób podejrzanych o kontakty z siłami zła golić całe ciało i pozbywać się wszelkiego owłosienia.Wierzono ponadto, iż sam sposób ułożenia włosów może mieć zasadnicze działanie na los człowieka. I tak, włosy związane, uczesane, równo ułożone sytuują człowieka w porządku kultury, natomiast rozpuszczone, rozczochrane i brudne przypisują danej osobie związek z naturą, chaosem i zaświatami. Z tego powodu zapewne Pustelnicy porzucający doczesny świat mieli zawsze gęste czupryny i brody. Natomiast Jan Chrzciciel, który odszedłszy na pustynię, by odkryć swoje powołanie, przez wiele długich miesięcy nie strzygł się i nie czesał. Ponadto długie włosy od dawna uznawano za wyjątkowo kuszący element kobiecego powabu. Dlatego kobiety arabskie mogą je pokazać tylko mężowi, który bardzo dba o to, by nie kusiły nimi innych mężczyzn. Średniowieczna medycyna i wiedza ludowa dowodziły na ten przykład, że osoby o ubogim zaroście są z natury melancholijne, natomiast osoby o szczególnie bujnym owłosieniu miały być obdarzone wyjątkowym szczęściem, pomyślnością i bogactwem oraz seksualnym wigorem. Greczynki, które chciały szybko doczekać się potomstwa, składały swe pukle w ofierze Afrodycie, prosząc boginię o włochatego kochanka, a także o piękną fryzurę.
Z drugiej strony nadmierne owłosienie jak już wcześniej wspomniałam mogło też oznaczać koneksje z demonami. W ludowych legendach wszelkie demony były kosmate, obrośnięte ciemną sierścią.Ich diabelska moc kryła się właśnie w gęstym zaroście.
Kryły się w domach, przynosząc biedę, taplały się w bagniskach lub mieszkały w lasach, sprowadzając nieszczęścia na każdego, kto zakłócił ich spokój, Wcielały się w olbrzymią, kudłatą postać płanetnika, który potrafił władać pogodą. W nieczesanych, trudnych do rozplątania kołtunach kryły się choroby, przywleczone przez posłańców Złego. Wierzono, że odcięcie zlepionego brudem pęku daje szansę na pozbycie się choróbska. Lecz, uwaga, wykonane w niewłaściwym czasie tylko raniło i rozwścieczało siedzącego w ciele czarta. Niektórzy ludzie jednak zapuszczali go z przekonania, że kołtun chroni człowieka od wielu tzw. kołtunowych chorób. Ich zdaniem obcięcie kołtuna miało powodować nawrót chorób, poprzednio rzekomo przez jego zapuszczenie powstrzymanych.Tak więc, gdy dla tych ludzi kołtun pozostawał dobrodziejstwem, dla innych bywał przekleństwem.
Wizyta u cyrulika
Wprawdzie ucywilizowaliśmy się, ale nie zrezygnowaliśmy z przestrzegania przesądów, tak na wszelki wypadek. Wiele osób wierzy w to, że włosów nie wolno obcinać lekkomyślnie, bo zaklęta jest w nich życiodajna siła. Samson stracił swą moc, gdy Dalila pozbawiła go czupryny. I tak piłkarze nie golą się przed meczem, przyszli małżonkowie przed ślubem, a wielu maturzystów omija fryzjera od studniówki, by wraz z puklami nie stracić całej z trudem zdobytej wiedzy. Kobiety w ciąży straszy zabobon, który zakazuje skracania włosów w czasie oczekiwania na potomka.
Ponadto ważna jest pora zabiegów fryzjerskich. Strzyżenie w piątki zapobiega ponoć bólom głowy, w Wielki Piątek zapewnia oczyszczenie i wiosenne odrodzenie. Włosy ścięte w marcu na pożegnanie zimy wraz z wiosną staną się gęstsze, bliski zaś kontakt z cyrulikiem we wtorek obiecuje szczęście, powodzenie i długowieczność.
Nie powinno się korzystać z usług fryzjera w poniedziałek i niedzielę, bo to grozi pechem i nieszczęściem. Ścięcie włosów po zmroku może doprowadzić do pomieszania zmysłów, brzydoty lub nawet śmierci . Srebrny Glob to władca piękna włosów. Odbiera im urodę, gdy zanika, dodaje natomiast, gdy rośnie. Podczas pełni nie wolno farbować włosów, ale należy je podciąć na dwa dni przed, żeby szybciej rosły.
Zdaję sobie sprawę z tego, iż takie działania mogą wywołać uśmiech na ustach ale śmiem przypuszczać, że przesądy dotyczące włosów potrafią nadal zdeterminować wybór terminu wizyty u fryzjera.
Źródło:https://www.wrozbyonline.pl/Felieton/970/Koltun_polski_czyli_wlosy_czary_i_przesady