Runy, a zdrowie...
#15

Może warto byłoby zacząć od wiary w siebie i wiarę pokonania choroby? Runy tutaj Ci są nie potrzebne, tylko wniosą niepotrzebny zamęt...  każda choroba zawsze rozpoczyna się w głowie, zmień swoje myśli na bardziej pozytywne. Pragnę tutaj naznaczyć iż nie jesteśmy forum lekarskim - nikt Ci na odległość nie pomoże... ewentualnie możemy coś doradzić, czy sprawdzić  dalszy rozwój choroby i może wspomóc jakimś zabiegiem energetycznym - ale na tym nasze działanie przystaje. Jeżeli chodzi o rehabilitacje, zakładam iż na nie w dalszym ciągu uczęszczasz? Wiedz iż jeden czy dwa zabiegi mogę nie przynieść oczekiwanych rezultatów... to są cykle, na nie trzeba na bieżąco uczęszczać. Pomyślałaś o zmianie lekarza, czy miejsca leczenia?.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości