22-07-2018, 21:18
Dziękuję bardzo za szybką odpowiedź!
Z tego co jedynie wiem, to chodzi o jakieś plotki, ktoś mu nagadal jakieś noestworzone rzeczy, chyba w to uwierzył, ale miał mi wszystko wyjaśnić i tego nie rozumiem, bo przecież wystarczyłoby jedna rozmowa. Najgorsze jest to, że nie mam szansy wytłumaczenia się, chociaż nawet nie wiem z czego. On jest smutny przeze mnie? Naprawdę nie widać ostatniej jakiejś szansy na załatwienie tej sprawy, że tak to nazwę?
Z tego co jedynie wiem, to chodzi o jakieś plotki, ktoś mu nagadal jakieś noestworzone rzeczy, chyba w to uwierzył, ale miał mi wszystko wyjaśnić i tego nie rozumiem, bo przecież wystarczyłoby jedna rozmowa. Najgorsze jest to, że nie mam szansy wytłumaczenia się, chociaż nawet nie wiem z czego. On jest smutny przeze mnie? Naprawdę nie widać ostatniej jakiejś szansy na załatwienie tej sprawy, że tak to nazwę?