29-02-2016, 10:22
Dołączę do grona miłośników Tarota Marsylskiego Używam może nie tego z pierwszego posta, tylko Labirynth Tarot Luisa Royo. Oczywiście wszystko rozbija się o brak ilustracji na Małych Arkanach. Zastanawiam się, czy macie więcej pomysłów na system interpretacji (sprawdzę potem to, o czym pisała Czarodziejka, czyli łączenia z Wielkimi Arkanami i zmieniania znaczeń w zależności od koloru). Jak do tej pory miałam po prostu wryte na pamięć wizerunki bazujące na Riderze Waite'cie i kiedy zerkałam na blotki z Labirynth, przypominałam sobie dany obraz (na szczęście mam umysł, który w miarę dobrze zapamiętuje obraz ze szczegółami i kolorami) i zaczynałam interpretować. Ta metoda jednak mnie zmęczyła i szukam innych pomysłów. Ostatnio sięgnęłam także po karty klasyczne i tam znaczenia zdecydowanie nie wynikają z obrazów. Zaczęłam dostrzegać pewną zależność: Kielichy są łączone z Kierami. Dwa Kiery to dwa serduszka, mogą się więc kojarzyć z kochającą parą. I w klasykach i w Tarocie mamy więc w tym miejscu kartę mówiącą o zakochaniu, związkach. Musze do tego przysiąść i sprawdzić, czy nie ma więcej tego rodzaju zależności.
Co o tym sądzicie?
Co o tym sądzicie?