24-01-2012, 16:13
W poprzednim watku, w ktorym pisałeś o bindrunie, aqua&fire i ja, pisałyśmy o tym, ze pisanie bindrun i skryptow to troszkę wyzsza szkoła jazdy....
Lepiej poznawać runy pojedyńczo, siegajac do ich znaczeń wręcz historycznych....
tzn...wczuć się w klimaty runiczne...w czasach, gdy funkcjonowały jako alfabet....
I bedziesz wręcz zaskoczony ich znaczeniami...jeśli porzadnie wgryziesz się w temat
...język staronordycki, starogermański czy staroangielski....
poczytanie inskrypcji na kamieniach runicznych np...lub chociaz przyjrzenie się temu...
..troszkę trzeba popracować, niestety...
....ja ciagle się uczę....
i nie powiem, ze wiem i rozumiem...bo to jeszcze daleka droga...
I nie mieszałabym do tego języka łacińskiego...
to nie w ten sposób...skad zaczerpnąłeś ten pomysl..??
Lepszym pomysłem byłoby użyć polskiego słowa, napisac go runami i przeanalizować runa po runie, sentencje run itd...
Owszem skrypty runiczne mozna wykonywać nawet losując runiczne znaki z całej talii..
jak to robią niektóre wrożki w telewizji...
ale to ich droga poznawania ..ja do tego tak nie podchodzę....
wg mnie dobór znakow powinien być świadomy, ze wszystkimi konsekwencjami...
bo mozna sobie czy komus zrobić...kuku....
Może należałoby zacząć od pojedyńczych run, potem od par runicznych...a potem dopiero skrypty, bindruny...
Bardziej byłabym zadowolona, gdybyś swoimi słowami opisywał np. runę dnia, którą może codziennie wyciagasz, aby Cię wspomagała w ciagu dnia..[zachęcam do tego]
...to tez jest dobra szkoła i od tego tez mozna zacząc poznawanie run...
A więc najpierw poznawanie, z ich historycznym tłem ...a potem dopiero tworzenie skryptów i bindrun..
czyli wykorzystywanie run w codziennym życiu...
Polecam poczytanie Eddy...pieśni...[jest taki pomocny watek w Runach na naszym forum...]
<!-- l --><a class="postlink-local" href="http://dobrytarot.pl/viewtopic.php?f=74&t=1346">viewtopic.php?f=74&t=1346</a><!-- l -->
..dużo madrości jest w tych przekazach...oczko:
powodzenia...
Lepiej poznawać runy pojedyńczo, siegajac do ich znaczeń wręcz historycznych....
tzn...wczuć się w klimaty runiczne...w czasach, gdy funkcjonowały jako alfabet....
I bedziesz wręcz zaskoczony ich znaczeniami...jeśli porzadnie wgryziesz się w temat
...język staronordycki, starogermański czy staroangielski....
poczytanie inskrypcji na kamieniach runicznych np...lub chociaz przyjrzenie się temu...
..troszkę trzeba popracować, niestety...
....ja ciagle się uczę....
i nie powiem, ze wiem i rozumiem...bo to jeszcze daleka droga...
I nie mieszałabym do tego języka łacińskiego...
to nie w ten sposób...skad zaczerpnąłeś ten pomysl..??
Lepszym pomysłem byłoby użyć polskiego słowa, napisac go runami i przeanalizować runa po runie, sentencje run itd...
Owszem skrypty runiczne mozna wykonywać nawet losując runiczne znaki z całej talii..
jak to robią niektóre wrożki w telewizji...
ale to ich droga poznawania ..ja do tego tak nie podchodzę....
wg mnie dobór znakow powinien być świadomy, ze wszystkimi konsekwencjami...
bo mozna sobie czy komus zrobić...kuku....
Może należałoby zacząć od pojedyńczych run, potem od par runicznych...a potem dopiero skrypty, bindruny...
Bardziej byłabym zadowolona, gdybyś swoimi słowami opisywał np. runę dnia, którą może codziennie wyciagasz, aby Cię wspomagała w ciagu dnia..[zachęcam do tego]
...to tez jest dobra szkoła i od tego tez mozna zacząc poznawanie run...
A więc najpierw poznawanie, z ich historycznym tłem ...a potem dopiero tworzenie skryptów i bindrun..
czyli wykorzystywanie run w codziennym życiu...
Polecam poczytanie Eddy...pieśni...[jest taki pomocny watek w Runach na naszym forum...]
<!-- l --><a class="postlink-local" href="http://dobrytarot.pl/viewtopic.php?f=74&t=1346">viewtopic.php?f=74&t=1346</a><!-- l -->
..dużo madrości jest w tych przekazach...oczko:
powodzenia...