29-01-2013, 18:11
3-maja - genialne przemyślenia.
Właśnie o to, moim zdaniem chodzi, by skupiać się na teraźniejszości i łapać tu i teraz.
Nie ma co się martwić na zapas, ani przeszłością żyć.
A Ty Pitunia - spróbuj poczuć ciało, jakby od wewnątrz... Nie patrz na nie w lustrze, tylko poczuj od środka...
Jeśli Ci się to uda, chociaż na chwilę - załapiesz to uczucie... Potem coraz dłużej.
I pokochaj je tak, poprzez czucie, a nie patrzenie...
Potem, nawet patrząc oczami, miej w świadomości to czucie...
Działa fantastycznie, nie widzi się tego, co wcześniej.
Ja np nie schudłam ani deka, a odkąd patrzę czując jestem jakaś smuklejsza)))
Właśnie o to, moim zdaniem chodzi, by skupiać się na teraźniejszości i łapać tu i teraz.
Nie ma co się martwić na zapas, ani przeszłością żyć.
A Ty Pitunia - spróbuj poczuć ciało, jakby od wewnątrz... Nie patrz na nie w lustrze, tylko poczuj od środka...
Jeśli Ci się to uda, chociaż na chwilę - załapiesz to uczucie... Potem coraz dłużej.
I pokochaj je tak, poprzez czucie, a nie patrzenie...
Potem, nawet patrząc oczami, miej w świadomości to czucie...
Działa fantastycznie, nie widzi się tego, co wcześniej.
Ja np nie schudłam ani deka, a odkąd patrzę czując jestem jakaś smuklejsza)))