18-08-2019, 10:44
(13-08-2019, 19:18)hope napisał(a): Jestem katoliczką i kilka lat temu byłam u spowiedzi podczas której poruszyłam temat wróżb i tarota. Sama miałam wtedy mieszane uczucia, czy wróżby nie są zaprzeczeniem wiary.Trafiłaś na dość liberalnego księdza, bo generalnie kościół katolicki jest negatywnie nastawiony do wróżb.
Spodziewałam się wtedy skarcenia i moralizowania, ale tak się wtedy nie stało. Nie pamiętam już dokładnie co powiedział mi wtedy ksiądz, natomiast wyszłam stamtąd z poczuciem, że jeżeli wróżby nie kierują naszym życiem, a są jedynie wskazówką i drogowskazem to nie ma w nich nic złego. Człowiek z natury jest istotą ciekawską. Czasem potrzebuje osoby, która mu powie, że jeśli wsadzi rękę w ogień to się oparzy. Mimo, że w głębi duszy tak naprawdę sam to wie.
KK twierdzi, że tylko Bóg zna przyszłość, dlatego zwalcza wszelką konkurencję w postaci rynku wróżbiarskiego, chodzi oczywiście o kasę, KK chce aby te 100zł, które ktoś da wróżbę zostały położone na tacy.