01-02-2012, 03:24
Aur Ganuz napisał(a):Cytat:W poprzednich mogłaby funkcjonować niezależnie, jednak w czasach rodzenia się Tarota samodzielnych cesarzowych było jak na lekarstwo. Panował patriarchat i wszechwładny Kościół, kobieta to był drugi gatunek człowieka i w jej lędźwiach mieszkał Szatan :angry-teeth:
Zgadza się, i ztego punktu widzenia masz rację. Nie zmienia to faktu, że w sekwencji przedstawiona jest przed Cesarzem.
Myslę że zbyt dużą wage przywiązujesz do kolejności kart, która została odtworzona, pierwotna kolejność nie jest znana. Wielkie Arkana wędrowały, przeskakiwały jeden drugiego, a Głupiec to po całej talii łaził, zależnie od autora. Dlatego nie byłbym skłonny wyciagac daleko idących wniosków z kolejności kart tarota, zresztą Waite też namieszał z przestawieniem VIII i XI
Cytat:Muszé tu trochę cofnąć leciutko moje "zgadzanie się". Może 'samodzielnych cesarzowych' było jak na lekarstwo, ale było ich więcej niż papieżyc, a mimo to papieżyca znalazła się w talii. W związku z czym argument przestał do mnie przemawiać, przepraszam.... Niesamowite co się dzieje z człowiekiem jak się wyśpiAż dziwne że nie wymieniłes carycy Katarzyny
A o to kilka historycznych cesarzyc:
- biblijna Ataba
- Kleopatra
- słynna Irena z Aten
- no i nasza Jadwiga (Rex Poloniæ)