15-03-2020, 16:53
Kochani, zagadka była niby banalna, a mimo to bardzo trudna, bo chodziło o talie kart, które łączą materiał, z którego są wykonane, ilość kart (obie po 78), niska cena, bo obie są w rozmiarze tzw. kieszonkowym, ale takie kwestie bardzo trudno ukazać w kartach i je odczytać. Każda z Was miała trafienie, nikt nie miał typowego pudła, ale Sigryda napisała o co konkretnie chodzi, oraz dodatkowo, że z czymś nie miałam jeszcze do czynienie. Dokładnie są to: talie kieszonkowe Tarot Rider, Wait, Smith, którą znam jak własną kieszeń, oraz Symbolon (autorzy Peter Orban, Ingrid Zinnek i Thea Weller). Osoba, która mnie poganiała, bym kupiła karty, to mój mąż. Izydzie ukazał się On w kartach, Anja cytowała moje myśli podczas zamawiania, a Złotydeszcz napisała o tym, do czego karty czasem chętniej używam, niż do wróżenia.
Wszystkim Wam bardzo dziękuję i zapraszam Sigrydę do założenia nowego warsztatu.
Wszystkim Wam bardzo dziękuję i zapraszam Sigrydę do założenia nowego warsztatu.