Jak ćwiczycie z kartami?...
#7

Ja ćwiczę z kartami tak, że wyobrażam sobie takiego potencjalnego klienta, który przychodzi z jakims pytaniem, które sobie po prostu wymyślam bazując na najczęściej zadawanych i spotykanych pytaniach w takiej sytuacji. Potem wykładając po 3 lub po 5 kart na ich podstawie staram się odpowiedzieć. Nie losuję kart jakoś szczególnie, po prostu tasuję i wykładam po kolei od góry talii. Chodzi po prostu o to, żeby zaznajomić się z możliwymi połączeniami kart. To co pojedyncza karta przekazuje to jedno, a to co mówi w połączeniu z innymi to już inna historia. Myślę, że dużo to daje, bo dzięki temu uczę się interpretować całe układy i powiązania między kartami.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości