Skąd wiadomo czy chodzi o pozytywną czy o negatywną stronę karty?
#20

Ponownie wypowiadając się w tym temacie, nikogo nie chciałam prowokować do dyskusji na ten temat, a jedynie chciałam sprostować moją wypowiedź z przed kilku lat. Czułam taką potrzebę. Ciekawe, że wcześniej tobie moja wypowiedź nie przeszkadzała  Myśli

Drogi smerfie, oceniłeś mnie i moją wypowiedź, ok masz do tego prawo, to też świadczy o jakimś doświadczeniu. 

Ocenianie, a dialog różnią się, więc wolę przyznać ci rację. Robię gówno burzę tylko dlatego, że przedstawiłam moje odczucia. Sądziłam, że skoro się mnie cytuje, to chce się nawiązać jakąś rozmowę (ja się o nią nie prosiłam). 

Widzę też twoją wypowiedź oraz kolejne w niej sprzeczności, ale ocenę jej pozostawię już dla siebie i teraz już wiem, że inni też to potrafią robić. Kolejnych argumentów już mi zabrakło, wszystko już powiedziałam na temat tej kwestii, co nadal podtrzymuję:  

"To NIE jest logika w wyciąganiu wniosków z kolejno ułożonych symboli jako ciąg wydarzeń, czego moim zdaniem nie powinno się stosować w pracy nie tylko z tymi kartami, ale w ogóle w wykonywaniu wróżb. To nie jest tak, że wróżba opiera się na:

przyczyna (najlepiej niech klient ją jeszcze precyzyjnie nam ją określi) - skutek - konsekwencje (jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz) = logika w wyciąganiu wniosków z kolejno ułożonych symboli jako ciąg zdarzeń, dla mnie jest nie do przyjęcia i nie jest wróżbą."


Uważam, że nikt nie jest debilem i sam potrafi logicznie myśleć, prędzej czy później potrafi wyciągać wnioski ze swojego postępowania (dzieci potrafią to robić) i przewidzieć konsekwencje.  Wróżbą nie jest wyciąganie wniosków z wydarzeń, które do tej pory miały miejsce w naszym życiu.
Życzę ci wszystkiego dobrego i miłego dnia drogi anonimowy rozmówco   Kotek 
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości