02-06-2020, 02:30
Nawiązując jeszcze do tego co Arbogast napisał o karcie 5 kielichów - że przesłanie jest niespójne...
Niektóre karty w tej talii nie są tak proste jak by się na pierwszy rzut oka wydawało., trzeba się im baczniej przyjrzeć by dostrzec symbolikę.
Otóż np. właśnie owa karta 5 kielichów...
Na tle okna stoi młoda ciemnowłosa kobieta. Jej włosy nie są rozpuszczone lecz ciasno spięte, przepasane czerwoną szarfą. Suknia jest skromna, również w kolorze czerwonym... w biodrach kobieta jest przepasana prawdopodobnie tałesem, żydowskim szalem modlitewnym (zarezerwowanym praktycznie tylko dla mężczyzn). Na wprost niej rozłożona jest księga, kobieta patrzy w zamyśleniu gdzieś ponad nią o jednocześnie obiema rękami podnosi do ust kielich... scena sugeruje że nie chodzi tu o zwykłe wypicie napoju. W oknie za postacią widać rzekę, most i krętą drogę do niewiadomego budynku w oddali... być może jest to zamek, być może budynek sakralny... za nim piętrzą się góry. To przypomina nam również że piątka kielichów jest to karta-brama.
Kim jest kobieta? Z czego wynika jej zamyślenie? Dlaczego nosi w biodrach tałes - czy należał on do jakiegoś znanego jej mężczyzny? A może to ona nosi go sekretnie tylko w domu, ukrywając przed wszystkimi studiowanie zakazanych ksiąg? Czy wypicie kielicha jest spełnieniem jakiejś uroczystej ceremonii? A może jest w nim trucizna? Co jest w oddalonym budynku za rzeką, czy jest on w jakiś sposób ważny dla kobiety? Ciekawe jest przedstawienie kielichów... nie są one rozbite, wszystkie są całe - a kobieta tak jakby tylko wyciągnęła jeden z nich z dziwnego stojaka po lewej stronie.
Może karta ta jest nawiązaniem do jakiegoś nieznanego mi obrazu... to by pewnie sporo wyjaśniło...
Niektóre karty w tej talii nie są tak proste jak by się na pierwszy rzut oka wydawało., trzeba się im baczniej przyjrzeć by dostrzec symbolikę.
Otóż np. właśnie owa karta 5 kielichów...
Na tle okna stoi młoda ciemnowłosa kobieta. Jej włosy nie są rozpuszczone lecz ciasno spięte, przepasane czerwoną szarfą. Suknia jest skromna, również w kolorze czerwonym... w biodrach kobieta jest przepasana prawdopodobnie tałesem, żydowskim szalem modlitewnym (zarezerwowanym praktycznie tylko dla mężczyzn). Na wprost niej rozłożona jest księga, kobieta patrzy w zamyśleniu gdzieś ponad nią o jednocześnie obiema rękami podnosi do ust kielich... scena sugeruje że nie chodzi tu o zwykłe wypicie napoju. W oknie za postacią widać rzekę, most i krętą drogę do niewiadomego budynku w oddali... być może jest to zamek, być może budynek sakralny... za nim piętrzą się góry. To przypomina nam również że piątka kielichów jest to karta-brama.
Kim jest kobieta? Z czego wynika jej zamyślenie? Dlaczego nosi w biodrach tałes - czy należał on do jakiegoś znanego jej mężczyzny? A może to ona nosi go sekretnie tylko w domu, ukrywając przed wszystkimi studiowanie zakazanych ksiąg? Czy wypicie kielicha jest spełnieniem jakiejś uroczystej ceremonii? A może jest w nim trucizna? Co jest w oddalonym budynku za rzeką, czy jest on w jakiś sposób ważny dla kobiety? Ciekawe jest przedstawienie kielichów... nie są one rozbite, wszystkie są całe - a kobieta tak jakby tylko wyciągnęła jeden z nich z dziwnego stojaka po lewej stronie.
Może karta ta jest nawiązaniem do jakiegoś nieznanego mi obrazu... to by pewnie sporo wyjaśniło...