09-07-2020, 10:02
Ja zauważyłam, że kiedy teraz wróżę coraz większej liczbie osób to sama sobie jakby już nie umiem. Na początku kiedy się uczyłam i rozkładałam karty dla siebie to były one dla mnie dość czytelne choć rzecz jasna popełniałam błędy. Ale teraz jest tak, że jak wróżę komuś to czytam karty dosłownie jak książkę, a jak próbuje postawić sobie tarota to czuję się jakbym miała czytać książkę, ale... po chińsku bo wszystko przestaje być jakkolwiek czytelne. Trochę mnie to dziwi, nie sądziłam, że utracę umiejętność czytania dla siebie tym bardziej że staram się sobie na sprawy poważne nie wróżyć by uniknąć życzeniówki itp.
Czy ktoś z Was też tak miał ? Czy to już tak zostanie?
Czy ktoś z Was też tak miał ? Czy to już tak zostanie?