04-02-2012, 15:33
Moja córka Marynia sama prosi o kartę dnia, a czasem o jakies drobne wóżby, druga, Alicja, bardzo popiera ale nie chce żeby jej stawiać karty, chociaż prosi czasem o wróżby dla przyjaciółek. Mój facet traktuje tarota żartobliwie i raczej jak moją fanaberię, chciałby wróżbę ale mu nie postawię; na pewno odebrał by wróżbę jak moje prywatne zdanie, a nie tarota. Jak ktoś potrzebuje i prosi, to wyciągam karty, ale nie każdemu jak leci. Ogólnie, nie obnoszę się z tarotem .