[Gudai]

Gdy zaczynałam kupiłam sobie talię "Crystal Visions Tarot". Z początku wszystko było w porządku, ale po jakimś czasie żaden rozkład z tą talią nie miał dla mnie sensu. Nawet po oczyszczeniu kart i siebie nie potrafiłam zrozumieć, co karty miały mi do przekazania. Usiadłam więc do komputera i kupiłam "Ostara Tarot". Przejrzałam trylion talii, a ta jakoś od razu do mnie przemówiła.
To był strzał w dziesiątkę <3. Jak tylko otworzyłam pudełko i rozłożyłam karty to nawet bez patrzenia do dołączonej książki wiedziałam, co karta oznacza. Od tamtej pory używam tylko tej talii. Jedynym minusem jest to, jak karty są wydrukowane. Papier jest śliski i karty były posklejane. Niektóre dało się bez problemu rozdzielić, ale jakieś 20% wylądowało na kilka godzin w zamrażarce. Dopiero po wyjęciu z niej dało się je lekko wygiąć i w ten sposób rozdzielić. Na szczęście teraz tasują się świetnie, a srebrne brzegi są jak nowe. Zniknął jedynie brokat, ale to mała strata .
"Crystal Visions" używam już sporadycznie i to tylko do pytań związanych z miłością. Mam też Celtic Tarot, ale nie polubiliśmy się .



Edit. Teraz z nieccierpliwością wyczekuję kuriera z "Everyday Witch Tarot". Na tę talię zezowałam od początku, ale mogłam ją kupić dopiero po zastrzyku gotówki