20-09-2020, 09:53
LeCaro
Rozalka, ujmę to tak: życie przeważnie jest bardzo logiczne, wypadki nielogiczne to tylko bardzo mała jego część... tak więc to co siejemy, to później zbieramy.
A więc do rzeczy... karty z przełożenia - 4 buławy, Królowa Denarów, 8 denarów - mówią o tym jak wygląda Twoje życie: praca-dom, praca-dom, praca-dom. Karty te mówią jednak również, że wcale nie czujesz się z tym nieszczęśliwa czy osamotniona, dom i praca dają Ci bowiem poczucie pewności, stabilizacji. I trzecia rzecz o której mówią te karty: jesteś osobą baaardzo zamkniętą w sobie, mającą wiele swoich wydeptanych ścieżek, przyzwyczajeń, poglądów czy priorytetów, które w dużym stopniu Cię ograniczają na możliwość wprowadzenia do swojego życia zupełnie nowego, obcego - a więc niewiadomego i niepewnego - pierwiastka, jakim byłby bliski związek z drugą osobą, będącą zupełnie odrębnym, nowym i obcym Światem.
Praca dom, dom praca, z tym to całkowita prawda. Pieniądze dają mi poczucie bezpieczeństwa, aczkolwiek są takie momenty że jest mi przykro, że nie mam faceta u boku. Mam swoje terytorium i nie dopuszczam ludzi zbyt blisko siebie - jestem ostrożna w kontaktach z ludźmi. To się zgadza.
Przejdźmy do rozkładu...
W kartach rysujesz się trochę jak taka Zosia-Samosia, niezwykle ambitna - ZBYT ambitna, perfekcjonistka. Ja wszystko zrobię sama, padnę na nos, ale zrobię to SAMA, bo nikt tego nie zrobi tak dobrze jak ja. Dlaczego to podkreślam... Gdzie w tym jest miejsce na drugą osobę, a zwłaszcza na mężczyznę - który zazwyczaj ma swoje ambicje? Na współpracę, podział ról, partnerstwo? Czy byłabyś w stanie pogodzić się z tym, że Twoje zdanie nie jest decydujące? No dobrze, załóżmy że spotykasz mężczyznę, który Ci się podporządkowuje i Ty będziesz rządzić całkowicie. No ale z ręką na sercu - chciałabyś takiego miękkiego mężczyznę u swojego boku? Oczywiście że nie. Facet to ma być facet, żeby Ci się spodobał, musisz go szanować, powinien być więc silny. Tylko że taki prawdziwy facet nie będzie chciał grać drugich skrzypiec... i tu koło się zamyka.
Tak, jestem ambitna. Lubię zdobywać sama, mam swoją dumę. Nie lubię "wisieć" i żerować na kimś. Dobra zdobyte swoją pracą smakują lepiej i dają mi większa satysfakcję. Nie potrafiłabym siedzieć w domu na cudzym utrzymaniu. Tak, facet to ma być facet, musi wiedzieć czego chce. Najlepiej jakby szedł na równi ze mną.
7 buław, 7 kielichów, Siła, 10 buław, 7 denarów, 6 buław, Sprawiedliwość... te wszystkie karty mówią o tym o czym wspomniałam powyżej. Nie widać tu mężczyzny do poważnego związku (przynajmniej w czasie na który kładłam karty - do stycznia 2021)... i jeśli nie zrobisz przestrzeni dla tego mężczyzny w swoim życiu - to już Cię uprzedzam, że również w dalszej perspektywie będzie Ci ciężko wejść w poważny związek. 7 kielichów jako karta "problemu" mówi, o niewłaściwym podejściu do tematu, o wyobrażeniach na ten temat (jak miałby ten związek wyglądać) które są zupełnie niepowiązane z rzeczywistością.
7 buław i 10 buław jako karta rozpoczynająca i kończąca - to są karty takie, powiedzmy, wysiłkowe... czyli można sobie coś zorganizować w kontaktach damsko-męskich, ale to będzie takie wymuszone, na siłę... nie takie jak powinno być. 7 denarów z Siłą i 10 buław, to karty mówiące oczywiście o maksymalnym skupieniu na materii w okresie o który pytasz, ale również o tym o czym mówi 7 buław i 7 kielichów - jesteś bardzo pozamykana i skupiona na swoim świecie wewnętrznym (myślach, marzeniach, emocjach), nie wychodzisz do ludzi, nie otwierasz się na nich, co najwyżej czekasz... to jest i będzie w tej sferze duży problemem.
Jako radę masz kartę Sprawiedliwości. Musisz być ze sobą szczera - spojrzeć sobie w twarz, przeanalizować czy naprawdę teraz chcesz, a przede wszystkim czy potrafisz wpuścić do swojego życia mężczyznę... jak to się ma stać - tak realnie... co robisz w tym celu... czy Twoje duże oczekiwania wobec tego potencjalnego mężczyzny nie tworzą bariery przez którą trudno się przedostać komuś kto nie spełnia w 100% tych oczekiwań? Myślę że trzydziestka to idealny czas na takie przemyślenia i potencjalne zmiany w podejściu do tematu czego Ci serdecznie życzę.
A tak na marginesie - czy nie masz gdzieś w swoim otoczeniu wysokiego chudego ciemnowłosego mężczyzny w okularach? Może błądzisz myślami w chmurach, a niedaleko jest ktoś, komu warto byłoby poświęcić więcej uwagi?... A jeśli nie znasz go jeszcze teraz... to on może się pojawić w Twoim otoczeniu w przyszłości - pamiętaj wtedy o tym, i daj mu szansę.
Mam w swoim otoczeniu chudego i wysokiego chłopaka, tyle że to ciemny blondyn bez okularów. W pracy siedzi obok mnie Ale chyba nie jest mną zainteresowany Dziękuję za wróżbę, zweryfikuję w styczniu. Pozdrawiam ciepło Rozalka
(15-09-2020, 19:50)Rozalka napisał(a): Czy mogę Cię jeszcze prosić o wróżbę? Czy do moich 30 urodzin poznam kogoś do poważnego związku? Pozdrawiam i dziękuję, Rozalka
Rozalka, ujmę to tak: życie przeważnie jest bardzo logiczne, wypadki nielogiczne to tylko bardzo mała jego część... tak więc to co siejemy, to później zbieramy.
A więc do rzeczy... karty z przełożenia - 4 buławy, Królowa Denarów, 8 denarów - mówią o tym jak wygląda Twoje życie: praca-dom, praca-dom, praca-dom. Karty te mówią jednak również, że wcale nie czujesz się z tym nieszczęśliwa czy osamotniona, dom i praca dają Ci bowiem poczucie pewności, stabilizacji. I trzecia rzecz o której mówią te karty: jesteś osobą baaardzo zamkniętą w sobie, mającą wiele swoich wydeptanych ścieżek, przyzwyczajeń, poglądów czy priorytetów, które w dużym stopniu Cię ograniczają na możliwość wprowadzenia do swojego życia zupełnie nowego, obcego - a więc niewiadomego i niepewnego - pierwiastka, jakim byłby bliski związek z drugą osobą, będącą zupełnie odrębnym, nowym i obcym Światem.
Praca dom, dom praca, z tym to całkowita prawda. Pieniądze dają mi poczucie bezpieczeństwa, aczkolwiek są takie momenty że jest mi przykro, że nie mam faceta u boku. Mam swoje terytorium i nie dopuszczam ludzi zbyt blisko siebie - jestem ostrożna w kontaktach z ludźmi. To się zgadza.
Przejdźmy do rozkładu...
W kartach rysujesz się trochę jak taka Zosia-Samosia, niezwykle ambitna - ZBYT ambitna, perfekcjonistka. Ja wszystko zrobię sama, padnę na nos, ale zrobię to SAMA, bo nikt tego nie zrobi tak dobrze jak ja. Dlaczego to podkreślam... Gdzie w tym jest miejsce na drugą osobę, a zwłaszcza na mężczyznę - który zazwyczaj ma swoje ambicje? Na współpracę, podział ról, partnerstwo? Czy byłabyś w stanie pogodzić się z tym, że Twoje zdanie nie jest decydujące? No dobrze, załóżmy że spotykasz mężczyznę, który Ci się podporządkowuje i Ty będziesz rządzić całkowicie. No ale z ręką na sercu - chciałabyś takiego miękkiego mężczyznę u swojego boku? Oczywiście że nie. Facet to ma być facet, żeby Ci się spodobał, musisz go szanować, powinien być więc silny. Tylko że taki prawdziwy facet nie będzie chciał grać drugich skrzypiec... i tu koło się zamyka.
Tak, jestem ambitna. Lubię zdobywać sama, mam swoją dumę. Nie lubię "wisieć" i żerować na kimś. Dobra zdobyte swoją pracą smakują lepiej i dają mi większa satysfakcję. Nie potrafiłabym siedzieć w domu na cudzym utrzymaniu. Tak, facet to ma być facet, musi wiedzieć czego chce. Najlepiej jakby szedł na równi ze mną.
7 buław, 7 kielichów, Siła, 10 buław, 7 denarów, 6 buław, Sprawiedliwość... te wszystkie karty mówią o tym o czym wspomniałam powyżej. Nie widać tu mężczyzny do poważnego związku (przynajmniej w czasie na który kładłam karty - do stycznia 2021)... i jeśli nie zrobisz przestrzeni dla tego mężczyzny w swoim życiu - to już Cię uprzedzam, że również w dalszej perspektywie będzie Ci ciężko wejść w poważny związek. 7 kielichów jako karta "problemu" mówi, o niewłaściwym podejściu do tematu, o wyobrażeniach na ten temat (jak miałby ten związek wyglądać) które są zupełnie niepowiązane z rzeczywistością.
7 buław i 10 buław jako karta rozpoczynająca i kończąca - to są karty takie, powiedzmy, wysiłkowe... czyli można sobie coś zorganizować w kontaktach damsko-męskich, ale to będzie takie wymuszone, na siłę... nie takie jak powinno być. 7 denarów z Siłą i 10 buław, to karty mówiące oczywiście o maksymalnym skupieniu na materii w okresie o który pytasz, ale również o tym o czym mówi 7 buław i 7 kielichów - jesteś bardzo pozamykana i skupiona na swoim świecie wewnętrznym (myślach, marzeniach, emocjach), nie wychodzisz do ludzi, nie otwierasz się na nich, co najwyżej czekasz... to jest i będzie w tej sferze duży problemem.
Jako radę masz kartę Sprawiedliwości. Musisz być ze sobą szczera - spojrzeć sobie w twarz, przeanalizować czy naprawdę teraz chcesz, a przede wszystkim czy potrafisz wpuścić do swojego życia mężczyznę... jak to się ma stać - tak realnie... co robisz w tym celu... czy Twoje duże oczekiwania wobec tego potencjalnego mężczyzny nie tworzą bariery przez którą trudno się przedostać komuś kto nie spełnia w 100% tych oczekiwań? Myślę że trzydziestka to idealny czas na takie przemyślenia i potencjalne zmiany w podejściu do tematu czego Ci serdecznie życzę.
A tak na marginesie - czy nie masz gdzieś w swoim otoczeniu wysokiego chudego ciemnowłosego mężczyzny w okularach? Może błądzisz myślami w chmurach, a niedaleko jest ktoś, komu warto byłoby poświęcić więcej uwagi?... A jeśli nie znasz go jeszcze teraz... to on może się pojawić w Twoim otoczeniu w przyszłości - pamiętaj wtedy o tym, i daj mu szansę.
Mam w swoim otoczeniu chudego i wysokiego chłopaka, tyle że to ciemny blondyn bez okularów. W pracy siedzi obok mnie Ale chyba nie jest mną zainteresowany Dziękuję za wróżbę, zweryfikuję w styczniu. Pozdrawiam ciepło Rozalka