[jantar]

Moi drodzy, otóż moja historia jest związana z uwielbieniem do psów. Nie było opcji żeby jakiś pies/ek nie został przeze mnie zagłaskany, nie ważne czy tego chciał czy nie.Większości się to podobało lecz jak to w życiu bywa, razu jednego trafiłam na opór i reakcję. Efektem była ugryziona ręka. Lecz jak to dziecko w wieku 5 lat nie spieszyłam sie do domu a jak dotarłam to okazało się ,ze trzeba odszukać tego psa i sprawdzic czy był szczepiony, bo jak nie to seria zastrzyków w brzuch!! Całe zycie mieszkam w dużym mieście, więc rozumiecie ze to nie było łatwe. Żeby poradzić coś w tej sytuacji nadano komunikat w radiu o 18,/wtedy było mozna za darmo/ ale dzięki zgłoszeniu na milicję.że dnia ...pies pogryzł dziewczynke...własciciel proszony jest o zgłoszenie sie ...itd. Nikt się nie zgłosił ale poznałam tego psa gdy szłam ulicą z mamą. Historia ma szczęsliwy finał bo pies mieszkał niedaleko i był szczepiony.

Kochani nie było łatwo ale i przypadek szczególny.
Dlatego....
Wyróżniam Ewkę za: "pomagałaś w jakiś sposób być może dokarmiałaś jakieś bezdomne zwierzęta."
oraz Lady: "Robilas cos niedozwolonego, cos czego ona Ci zakazywala, to moglo byc sprzeczne z obowiazujacym zwyczajem"w sprawe musiala wkroczyc policja.
Najbliżej prawdy był LUKS: "Drażniłaś zwierzęta lub bawiłaś się z dzikimi zwierzętami"..."wezwanko na policję"..rodzice zgłosili sami.

Ja tylko je chciałam pogłaskać...
Niniejszym ogłaszam, że zwycięzcą jest LUKS - Gratuluje

Wszystkim biorącym udział w moim warsztacie serdecznie dziekuję