16-12-2020, 16:24
Być może moja interpretacja Śmierci trochę różni się od tu podanych ale właśnie o to chodzi by każdy mógł podzielić się swoją wiedzą i swoim zdaniem . Dla mnie Śmierć to koniec, ale nie jest to koniec niespodziewany, jest to koniec który jest następstwem pewnych procesów, tak jak w życiu - proces życia zawsze kończy się śmiercią. Jest on nieuniknionym efektem naszych decyzji, poczynań przez dłuższy czas, przykładowo jeżeli ktoś zawala studia, nie uczy się, nie chodzi na zajęcia to przy pytaniu "czy zdam studia" pokaże się Śmierć, będzie to koniec poprzedzony podjętymi działaniami. Tak jak Wieża zawraca nas z drogi żebyśmy zrobili coś inaczej, tak Śmierć nie daje nam szansy zawrócenia, jest działanie - jest konsekwencja, tak działa Śmierć.
Pozdrawiam
Pozdrawiam