Tarot a miłość - Głupiec
#2

Odczytywałabym kartę Głupca stanowczo jako rozpoczęcie nowej drogi życiowej i niemożność powrotu. Gdzieś czytałam, że kiedy Głupiec wypadnie jako rezultat, albo przyszłość związku to... nie będzie ciągu dalszego przyszłości, przed parą jest dosłownie "przepaść" jak z rysunku... Ale nie wiem czy można się z tym zgodzić.

Odnośnie wspomnianego już powrotu - Głupiec z jednej strony jako zupełnie nowy początek i brak odwołań do przeszłości, ale z drugiej strony... może nowy początek [ze "starą" osobą] ? Jak to widzicie? Czy może dla wszystkich Was jest to jednoznaczne "nie"?
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości