10-01-2021, 20:51
Damo,
odradzam i mówię to z własnej autopsji. Pracuję w energiach i zdejmuje skutki spętań miłosnych. Powiem ci jak to wygląda.
Spętanie miłosne to zamach na "wolą wolę", a to jest jedno z podstawowych praw Boskich. Skutki są opłakane, czasem pojawiają się bardzo szybko. Nie będę pisał o wszystkim bo @Nastek już sporo napisał o tym, że tak to jest skuteczne, ale to nieznaczny, że trwałe (tzn. na zawsze, rytuał jest na pewien czas). Po za tym jak długo wytrzymasz z "zombie" pozbawionym swojego rozumu?
Teraz napiszę ci o tym o czym się nie mówi, czyli skutki. Twoje życie zamienia się w kupę. Kupę bólu, rozpaczy, bezsilności. Czyli przy redukcji etatów, jesteś pierwszy do odstrzelenia, przy wypadku to ty poniesiesz najgorsze skutki na zdrowiu jak i prawne. Mieszkanie będą nawiedzać zalania, awarie, robactwo i inne nieprzyjemności itd. Znajomi zaczną się od ciebie odwracać, tak samo rodzina i nie będzie przyczyny. Jak skaleczysz się przy krojeniu chleba to tak, ze trafisz na operacje, ale zanim ona nastąpi poczekasz w długiej kolejce żebyś przeżył i doświadczył horroru. Można by mnożyć w nieskończoność, co by nie mówić pech zbiera niesamowite żniwo. Oczywiście nie wygląda to jak wodospad brudu, powyżej opisałem ci przypadki jakie mogą ci się trafić na podstawie osób, z którymi pracowałem. Utrudniają one życie bardzo, niektórzy się mocno po tym stoczyli.
A teraz odpowiedz sobie na pytanie, czy parę lat spędzonych ze spętaną miłośnie partnerką, która nie jest dla ciebie, bo odpowiednia osoba chodzi sobie po świecie i cie szuka, jest warta tego aby resztę życia spędzić w delikatnie mówiąc rozpadającym się bałaganie.
odradzam i mówię to z własnej autopsji. Pracuję w energiach i zdejmuje skutki spętań miłosnych. Powiem ci jak to wygląda.
Spętanie miłosne to zamach na "wolą wolę", a to jest jedno z podstawowych praw Boskich. Skutki są opłakane, czasem pojawiają się bardzo szybko. Nie będę pisał o wszystkim bo @Nastek już sporo napisał o tym, że tak to jest skuteczne, ale to nieznaczny, że trwałe (tzn. na zawsze, rytuał jest na pewien czas). Po za tym jak długo wytrzymasz z "zombie" pozbawionym swojego rozumu?
Teraz napiszę ci o tym o czym się nie mówi, czyli skutki. Twoje życie zamienia się w kupę. Kupę bólu, rozpaczy, bezsilności. Czyli przy redukcji etatów, jesteś pierwszy do odstrzelenia, przy wypadku to ty poniesiesz najgorsze skutki na zdrowiu jak i prawne. Mieszkanie będą nawiedzać zalania, awarie, robactwo i inne nieprzyjemności itd. Znajomi zaczną się od ciebie odwracać, tak samo rodzina i nie będzie przyczyny. Jak skaleczysz się przy krojeniu chleba to tak, ze trafisz na operacje, ale zanim ona nastąpi poczekasz w długiej kolejce żebyś przeżył i doświadczył horroru. Można by mnożyć w nieskończoność, co by nie mówić pech zbiera niesamowite żniwo. Oczywiście nie wygląda to jak wodospad brudu, powyżej opisałem ci przypadki jakie mogą ci się trafić na podstawie osób, z którymi pracowałem. Utrudniają one życie bardzo, niektórzy się mocno po tym stoczyli.
A teraz odpowiedz sobie na pytanie, czy parę lat spędzonych ze spętaną miłośnie partnerką, która nie jest dla ciebie, bo odpowiednia osoba chodzi sobie po świecie i cie szuka, jest warta tego aby resztę życia spędzić w delikatnie mówiąc rozpadającym się bałaganie.