17-02-2021, 23:38
Przyczyny tego że ten wywróżony Pan się nie pojawił w Twoim życiu mogą być różne, ale akurat taka że Pan się nie rozwiódł jak dla mnie (podkreślam - dla mnie, bo inni tarociści mogą mieć odmienny pogląd) nie wchodzi w grę. Wróżba dotyczyła Ciebie i to Twoją przyszłość pokazały karty (tj. że spotkasz faceta po przejściach). Nie było pytania co jakiś tam konkretny facet teraz porabia i co będzie robił w przyszłości, czy się rozwiedzie czy nie - do tego musielibyśmy mieć jego datę, imię, i pytać karty też o niego. Po prostu na Twojej linii życia został pokazany facet po przejściach, niekoniecznie jeszcze w tym momencie jakiś konkretny.
Zgadzam się jednak, że dobrze jest co jakiś czas (np. co rok) dopytywać karty, bo tak jak napisałaś - nic nie jest wyryte w kamieniu i przez ten czas może wydarzyć się coś co jakoś tam namiesza i będzie miało znaczniejszy wpływ na ten aspekt Twojego życia.
Czy robisz coś źle że jeszcze go nie spotkałaś? Tego powinnaś się dowiedzieć od wróżki - czasami karty pokazują że coś ma być zrządzeniem losu, niespodziewane, a czasami pokazują możliwości i namawiają nas do jakiegoś działania by te możliwości się mogły zrealizować.
Ale niejednokrotnie spotykałam takie osoby, które latami zadawały to samo pytanie o to czy kogoś spotkają, czy wejdą w stały związek - i często karty pokazywały im takie możliwości... co z tego kiedy one nie wychodziły tym możliwościom naprzeciw. Nie zmieniały kompletnie nic w swoim życiu, nie próbowały różnych sposobów, nie modyfikowały swojego nastawienia czy wymagań wobec płci przeciwnej, nie brały pod uwagę zmiany nawyków, nie próbowały czegoś nowego... i wracały po jakimś czasie rozczarowane że nie spełniło się to co karty pokazały.
To że wróżba się nie sprawdza może mieć różne przyczyny - począwszy od tej że osoba pytająca się "uprze" i robi wszystko by wróżba się nie spełniła (np. była mowa o tym, że pozna kogoś w maju podczas wyjazdu za miasto, a ona "na złość" przesiedzi cały maj w domu ), poprzez jakieś znaczące wydarzenia z zewnątrz które sprawią że osoba pytająca zdecyduje się na coś czego wcześniej absolutnie nie planowała i to poruszy kostki domina, a skończywszy na tym że wróżka źle interpretuje karty lub też ma zwyczaj zawsze tak naciągać interpretację by była ona bez względu na karty pozytywna (żeby nie martwić klienta).
Zgadzam się jednak, że dobrze jest co jakiś czas (np. co rok) dopytywać karty, bo tak jak napisałaś - nic nie jest wyryte w kamieniu i przez ten czas może wydarzyć się coś co jakoś tam namiesza i będzie miało znaczniejszy wpływ na ten aspekt Twojego życia.
Czy robisz coś źle że jeszcze go nie spotkałaś? Tego powinnaś się dowiedzieć od wróżki - czasami karty pokazują że coś ma być zrządzeniem losu, niespodziewane, a czasami pokazują możliwości i namawiają nas do jakiegoś działania by te możliwości się mogły zrealizować.
Ale niejednokrotnie spotykałam takie osoby, które latami zadawały to samo pytanie o to czy kogoś spotkają, czy wejdą w stały związek - i często karty pokazywały im takie możliwości... co z tego kiedy one nie wychodziły tym możliwościom naprzeciw. Nie zmieniały kompletnie nic w swoim życiu, nie próbowały różnych sposobów, nie modyfikowały swojego nastawienia czy wymagań wobec płci przeciwnej, nie brały pod uwagę zmiany nawyków, nie próbowały czegoś nowego... i wracały po jakimś czasie rozczarowane że nie spełniło się to co karty pokazały.
To że wróżba się nie sprawdza może mieć różne przyczyny - począwszy od tej że osoba pytająca się "uprze" i robi wszystko by wróżba się nie spełniła (np. była mowa o tym, że pozna kogoś w maju podczas wyjazdu za miasto, a ona "na złość" przesiedzi cały maj w domu ), poprzez jakieś znaczące wydarzenia z zewnątrz które sprawią że osoba pytająca zdecyduje się na coś czego wcześniej absolutnie nie planowała i to poruszy kostki domina, a skończywszy na tym że wróżka źle interpretuje karty lub też ma zwyczaj zawsze tak naciągać interpretację by była ona bez względu na karty pozytywna (żeby nie martwić klienta).