Obiecałam ostatnio łatwiejszy warsztat. Myślę, że ten taki właśnie będzie, choć dotyczy bardzo trudnego, wręcz traumatycznego przeżycia.
W 2010 roku otarłam się o śmierć. W zasadzie to już pożegnałam się z życiem, pogodziłam się z tym, że to koniec.... Ostatecznie zdarzył się cud, wyszłam z sytuacji, która wówczas wydawała się beznadziejna, a dziś stanowi jedno z moich najważniejszych i najmocniejszych wspomnień, jak to zwykle bywa w przypadku takich "sytuacji granicznych". Przy okazji, jestem wdzięczna Opatrzności zarówno za to, że przeżyłam, jak i za to, że tej sytuacji doświadczyłam - zyskałam nową, zupełnie inną i szerszą perspektywę...
Oto pytania:
1. Kiedy się zdarzyła ta graniczna sytuacja? (Spróbujcie wskazać porę roku, może nawet komuś uda się podać miesiąc).
2. Na czym polegało, z czego wynikało to otarcie się o śmierć? (Podajcie, proszę, jakie zdarzenie, jakie okoliczności pokazują Wam karty).
Zachęcam serdecznie do udziału w warsztacie
Odpowiedzi podam w następny piątek.
W 2010 roku otarłam się o śmierć. W zasadzie to już pożegnałam się z życiem, pogodziłam się z tym, że to koniec.... Ostatecznie zdarzył się cud, wyszłam z sytuacji, która wówczas wydawała się beznadziejna, a dziś stanowi jedno z moich najważniejszych i najmocniejszych wspomnień, jak to zwykle bywa w przypadku takich "sytuacji granicznych". Przy okazji, jestem wdzięczna Opatrzności zarówno za to, że przeżyłam, jak i za to, że tej sytuacji doświadczyłam - zyskałam nową, zupełnie inną i szerszą perspektywę...
Oto pytania:
1. Kiedy się zdarzyła ta graniczna sytuacja? (Spróbujcie wskazać porę roku, może nawet komuś uda się podać miesiąc).
2. Na czym polegało, z czego wynikało to otarcie się o śmierć? (Podajcie, proszę, jakie zdarzenie, jakie okoliczności pokazują Wam karty).
Zachęcam serdecznie do udziału w warsztacie
Odpowiedzi podam w następny piątek.