20-05-2021, 09:11
W mojej opinii stawianie kart na dłuższy okres czasu (czyli powyżej 3/4 miesięcy) jest w sumie wręcz przerażające.
Ja pomimo, że wróżę z Tarota to nie chciałabym osobiście, w swoim przypadku, aż tak wybiegać w przyszłość, bo jeśli w kartach wyjdzie coś niepokojącego na bardzo długi okres czasu to jest to po prostu stresujące.
Pewnie, że tarot nie jest wyrocznią, a wskazówką i wydarzenia mogą ulec zmianie i mamy na to jak najbardziej wpływ, jednak myślę, że negatywna wróżba zawsze wpłynie na nas w jakiś sposób negatywnie, a uważam, że nasze myśli w pewnym sensie kreują naszą rzeczywistość.
Ponad to wróżby na krótszy okres czasu są z reguły bardziej szczegółowe.
Jednak jeśli ktoś bardzo chce wiedzieć i potrafi zarządzać sobą, swoimi myślami i emocjami w razie gdyby wróżba, np. roczna wyszła bardzo kiepska to czemu nie.
Ja po prostu uważam, tak paradoksalnie , że czasami lepiej jest nie widzieć co będzie.
Jednak tak jak napisały osoby powyżej, czasami czas w kartach dosłownie nie istnieje
Ja pomimo, że wróżę z Tarota to nie chciałabym osobiście, w swoim przypadku, aż tak wybiegać w przyszłość, bo jeśli w kartach wyjdzie coś niepokojącego na bardzo długi okres czasu to jest to po prostu stresujące.
Pewnie, że tarot nie jest wyrocznią, a wskazówką i wydarzenia mogą ulec zmianie i mamy na to jak najbardziej wpływ, jednak myślę, że negatywna wróżba zawsze wpłynie na nas w jakiś sposób negatywnie, a uważam, że nasze myśli w pewnym sensie kreują naszą rzeczywistość.
Ponad to wróżby na krótszy okres czasu są z reguły bardziej szczegółowe.
Jednak jeśli ktoś bardzo chce wiedzieć i potrafi zarządzać sobą, swoimi myślami i emocjami w razie gdyby wróżba, np. roczna wyszła bardzo kiepska to czemu nie.
Ja po prostu uważam, tak paradoksalnie , że czasami lepiej jest nie widzieć co będzie.
Jednak tak jak napisały osoby powyżej, czasami czas w kartach dosłownie nie istnieje