06-07-2021, 20:39
No tak, nie powinno się zaczynać w 7,8,9. Ale np 7 rok numerologicznym jest bardzo dobrym rokiem na naukę, czy nie warto w tym roku zaczynać studiów?
Albo 8 rok i praca? Bo jest powiedziane ogólnie, aby nic nie zaczynać. Ale, czy to oznacza że w ciągu 3 lat nie można podjąć żadnej nowej aktywności, nie wprowadzić w życie nowych planów?
.
Dla mnie jak do tej pory, najgorsza była 4. Właśnie taką, którą musiałem przeczekać i z radością świętowałem koniec roku Dała mi mocno popalić i wyssała że mnie wszystkie siły i to co się dało. A 5 mimo, że trzeba było podjąć niełatwe decyzje to po tej czwórce wydawała się jak raj na ziemi. Wydaje mi się, że właśnie dlatego tak przyjemnie oceniłem 5, bo mocno kontrastowała z czwórką, która była koszmarem.
Obecnie jestem w 7 i skłania do refleksji, do zatrzymania się nad duchowością, do pomyślenia nad sobą. Tak jak mówisz było trochę niepokojów i pojawiły się problemy ze snem, które już zażegnałem.
Wejdę teraz w rok 8, który jest rokiem karmy i zbiera się to co się zasiało. Boje się trochę, że nie znajdę teraz pracy, ponieważ wczesniej nie pracowałem, tylko się uczyłem. I nwm jaki los ma plan, czy właśnie przez to że nie pracowałem nie będę się teraz borykał z bezrobociem.
Ja ogólnie zwracam uwagę tylko na lata numerologiczne pomijając lata osobiste. Lata numerologiczne mają duży wpływ i widzę jak oddziałują na mnie i otoczenie. Natomiast osobiste to dał mnie misz-masz, jakoś nie przemawiają do mnie szczególnie.
Albo 8 rok i praca? Bo jest powiedziane ogólnie, aby nic nie zaczynać. Ale, czy to oznacza że w ciągu 3 lat nie można podjąć żadnej nowej aktywności, nie wprowadzić w życie nowych planów?
.
Dla mnie jak do tej pory, najgorsza była 4. Właśnie taką, którą musiałem przeczekać i z radością świętowałem koniec roku Dała mi mocno popalić i wyssała że mnie wszystkie siły i to co się dało. A 5 mimo, że trzeba było podjąć niełatwe decyzje to po tej czwórce wydawała się jak raj na ziemi. Wydaje mi się, że właśnie dlatego tak przyjemnie oceniłem 5, bo mocno kontrastowała z czwórką, która była koszmarem.
Obecnie jestem w 7 i skłania do refleksji, do zatrzymania się nad duchowością, do pomyślenia nad sobą. Tak jak mówisz było trochę niepokojów i pojawiły się problemy ze snem, które już zażegnałem.
Wejdę teraz w rok 8, który jest rokiem karmy i zbiera się to co się zasiało. Boje się trochę, że nie znajdę teraz pracy, ponieważ wczesniej nie pracowałem, tylko się uczyłem. I nwm jaki los ma plan, czy właśnie przez to że nie pracowałem nie będę się teraz borykał z bezrobociem.
Ja ogólnie zwracam uwagę tylko na lata numerologiczne pomijając lata osobiste. Lata numerologiczne mają duży wpływ i widzę jak oddziałują na mnie i otoczenie. Natomiast osobiste to dał mnie misz-masz, jakoś nie przemawiają do mnie szczególnie.