Ja się tak troszkę przestraszyłem, bo pewna wróżka zaproponowała sama, że zaglądnie w astrologię. Mówiła, że się dopiero uczy, ale powiedziała, że w przeciągu roku nie widzi u mnie pracy, dopiero gdzieś w okolicach wakacji roku przyszłego.
I stąd taki trochę strach przed 8, która teoretycznie sprzyja zarabianiu pieniędzy.
Ogólnie uczyłem się, aby dostać pracę, coś tam mi nie wyszło, więc zapłaciłem za to w 5 roku i to odpracowalem.
Właśnie jak robię bilans to nie wszystko mi wyszło, ale ostatecznie w 7 roku ukończyłem zawód, w którym chce pracować. Więc nwm, czy za te
niepowodzenia też mnie życie rozliczy.
Nie znam tej baśni, ale chętnie poznam, uwielbiam folklor
Mam nadzieję, że 8 rok będzie lepszy niż mógłbym przypuszczać, sam się teraz zastanawiam dlaczego niektóre rzeczy mi nie wyszły. Czy to zrządzenie losu, czy jednak moje błędy? ?
Jeszcze takie przemyślenie. Odczytałem to wczoraj późnym wieczorem, ale nie miałem już siły odpisywać. Ale zasnąłem wczoraj na kanapie i śniła mi się aria operowa, dokładnie Aria Królowej Nocy. Bardzo intensywny śpiew. Naprawdę, ta cała aria aż przechodziła przeze mnie, był tak intensywny i wyrazisty dźwięk, taki głęboki. I kiedy mi się śniła, to było takie uczucie triumfu, a potem właśnie obudził mnie brat i od razu wszedłem tutaj. Zobaczyłem co napisałaś i to co od razu przykuło mój wzrok to to, że rok 8 może być lepszy niż przypuszczam. Wierzę w takie rzeczy, może dostałem od góry znak, aby się nie martwić ?
I stąd taki trochę strach przed 8, która teoretycznie sprzyja zarabianiu pieniędzy.
Ogólnie uczyłem się, aby dostać pracę, coś tam mi nie wyszło, więc zapłaciłem za to w 5 roku i to odpracowalem.
Właśnie jak robię bilans to nie wszystko mi wyszło, ale ostatecznie w 7 roku ukończyłem zawód, w którym chce pracować. Więc nwm, czy za te
niepowodzenia też mnie życie rozliczy.
Nie znam tej baśni, ale chętnie poznam, uwielbiam folklor
Mam nadzieję, że 8 rok będzie lepszy niż mógłbym przypuszczać, sam się teraz zastanawiam dlaczego niektóre rzeczy mi nie wyszły. Czy to zrządzenie losu, czy jednak moje błędy? ?
Jeszcze takie przemyślenie. Odczytałem to wczoraj późnym wieczorem, ale nie miałem już siły odpisywać. Ale zasnąłem wczoraj na kanapie i śniła mi się aria operowa, dokładnie Aria Królowej Nocy. Bardzo intensywny śpiew. Naprawdę, ta cała aria aż przechodziła przeze mnie, był tak intensywny i wyrazisty dźwięk, taki głęboki. I kiedy mi się śniła, to było takie uczucie triumfu, a potem właśnie obudził mnie brat i od razu wszedłem tutaj. Zobaczyłem co napisałaś i to co od razu przykuło mój wzrok to to, że rok 8 może być lepszy niż przypuszczam. Wierzę w takie rzeczy, może dostałem od góry znak, aby się nie martwić ?