Karty wyjmuje tarocista VS karty wybiera klient przychodzący do tarocisty...
#37

(15-07-2021, 20:37)selena889 napisał(a):  Arbogast

Tutaj wkrada się kwestia nie tyle intuicji co emocji. Klient często jest roszczeniowy wobec kart, np. podczas pytań o związki, relacje. Chciałby mieć piękne karty. A jak ma się to do rzeczywistości? Dla mnie karty to energia, delikatne narzędzie, z którym pracujemy nie mając żadnego nastawienia, a po prostu pytamy je o coś. Wtedy trzeba być spokojnym, bez emocji, pomaga światło świecy. Klient bywa zestresowany, zdenerwowany, roszczeniowy. Taka energia nie bywa obojętna dla kart i może czasem wyjmuje się te roszczeniowe?

Moje karty znają mnie a ja ich. Jesteśmy "oswojeni". Pytam, a one współpracują, odpowiadają. Nagle dam je komuś do ręki i np. ta osoba będzie zdenerwowana i taka energia może zakłócić cały przekaz.
Jeśli nałożymy na to mistycyzm w postacie "praca z energiami" to owszem, ale moje zdanie jest nieco inne, wyciągamy karty intuicyjnie... i roszczeniowe nastawienie klienta nie ma nic do rzeczy, bo klient i tak wyciąga karty nie widząc ich. Roszczeniowość jest na poziomie świadomych, a decyzje o tym, która kartę odkryć podejmuje na poziomie podświadomym.
Trzeba też zauważyć, że wróżka też może mieć zły dzień, może ją coś zdenerwowało, a może jest już zmęczona piątym z kolei klientem tego dnia, a może ma negatywny stosunek do klienta, bo klient jej przed chwilą powiedziała, że to co mówi się nie zgadza? I co może mieć zaburzoną energię (wchodząc już w ten mistycyzm) no może. Na czym polega wyższość wróżki nad klientem? Jedno i drugie może mieć zaburzoną energię i nie być tego świadomym. Tyle tylko, że to klient płaci z własnych pieniędzy...
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości