23-02-2012, 18:45
Budda i bandyta
Pewnego razu zagroził Buddzie śmiercią bandyta zwany Angulimal. „Bądź zatem łaskaw spełnić moje ostatnie życzenie” , powiedział Budda. „Odetnij tę gałąź z tego drzewa.”
Jedno cięcie mieczem i było zrobione! „Co teraz?” zapytał bandyta. „Teraz spróbuj przyłożyć tę gałąź, żeby nie było śladu odcięcia.” Bandyta roześmiał się. „Musisz być szalony, jeśli uważasz, że ktokolwiek może to zrobić.”
„Wprost przeciwnie, to ty jesteś szalony, jeśli sądzisz, że jesteś potężny, bo możesz ranić i niszczyć. To jest zadanie dla dzieci. Wielcy wiedzą jak tworzyć i leczyć."
/Anthony DeMello/
Pewnego razu zagroził Buddzie śmiercią bandyta zwany Angulimal. „Bądź zatem łaskaw spełnić moje ostatnie życzenie” , powiedział Budda. „Odetnij tę gałąź z tego drzewa.”
Jedno cięcie mieczem i było zrobione! „Co teraz?” zapytał bandyta. „Teraz spróbuj przyłożyć tę gałąź, żeby nie było śladu odcięcia.” Bandyta roześmiał się. „Musisz być szalony, jeśli uważasz, że ktokolwiek może to zrobić.”
„Wprost przeciwnie, to ty jesteś szalony, jeśli sądzisz, że jesteś potężny, bo możesz ranić i niszczyć. To jest zadanie dla dzieci. Wielcy wiedzą jak tworzyć i leczyć."
/Anthony DeMello/