Dwa oblicza Kleopatry
#1

   
   
Dwa oblicza Kleopatry
Zręczna dyplomatka czy kapryśna królowa?
Intelektualistka czy lubująca się w zbytku kokietka?
Jaka naprawdę była władczyni Egiptu?
Czy rzeczywiście zachwycała współczesnych sobie urodą, dobrym smakiem i inteligencją, tak jak w hollywoodzkich filmach?
Nasza wiedza na temat kontrowersyjnej kobiety - faraona opiera się głównie na przekazach historyków rzymskich, którzy ją oczerniali.
Surowi moraliści z Wiecznego Miasta, nie mogli jej darować, że z całych sił i... wszelkimi sposobami walczyła o utrzymanie niepodległości Egiptu.
W tym celu okręciła sobie wokół palca najwybitniejszych polityków i wodzów epoki, czyli Juliusza Cezara i Marka Antoniusza.
Pisano, że jest występna.
Krytykowano, że nie kryje się z romansami. Niechętnie przyznawano, że jest oczytana i ma dużo wdzięku.
Sprawę komplikuje fakt, że na postać Kleopatry patrzymy również przez pryzmat filmów, w których wyobraźnia twórców rozminęła się z wieloma faktami.
Macedonka wychowana w kulturze helleńskiej
Nie da się ukryć, że filmowe wizerunki Kleopatry – a grały ją słynne z urody aktorki: Liz Taylor, Claudette Colbert, Vivien Leigh, a ostatnio Monica Bellucci – nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Jedno z nielicznych zachowanych przedstawień, marmurowe popiersie, ukazuje kobietę, która raczej nie była klasyczną pięknością.
Miała stosunkowo wydatny nos i podbródek, a także duże usta.
Królowa nie ubierała się też jak jej odtwórczynie w filmach.
Charakterystyczne wąskie szaty, klejnoty w dużych ilościach, skomplikowane fryzury i mocny makijaż obowiązywały nad Nilem dużo wcześniej, czyli w czasach faraonów.
Kleopatra zaś należała do dynastii pochodzącej od Ptolemeusza Lagosa, jednego z wodzów Aleksandra Wielkiego.
Chociaż Ptolemeusze panowali w Egipcie ponad dwieście lat, wywodzili się z Macedonii, która pozostawała pod wpływami kultury helleńskiej.
Dlatego na co dzień Kleopatra nosiła się po grecku, czyli skromnie.
Suknia, tzw. peplos, powstawała z dwóch kawałków prostokątnej tkaniny, które spinano u góry, zostawiając odkryte ramiona i zawiązywano tuż pod biustem.
W zimniejsze dni kobiety okrywały się himationem, który przypominał dzisiejszy szal.
Stopy obuwały w proste sandały.
Włosy upinały w charakterystyczny kok, zebrany tuż nad karkiem.
Biżuteria hellenistyczna, w porównaniu z wcześniejszą egipską, była stosunkowo dyskretna i nie noszono jej w takich ilościach, jak to przedstawiają filmy.
Przeważały skromne kolczyki, czasami zwisające do ramion, sznurki koralików z kamieni półszlachetnych lub szlachetnych, czasami bardziej zdobne kolie.
Proste bransolety ze srebra lub złota często zakończone były główkami zwierząt.
Kleopatra, podobnie jak jej poprzedniczki, mogła nosić na głowie diadem, z którego spływał welon. Oczywiście, grecka biżuteria podlegała też wpływom miejscowym.
Częściej niż w poprzednich epokach klejnoty zdobiono kamieniami szlachetnymi, głównie ametystami, karneolem lub granatami, a także filigranem i emalią.
Wśród ornamentów przeważały motywy zwierzęce i roślinne, a także pojawiały się charakterystyczne egipskie znaki ankh.
Autor: Marzena Krzewicka
http://antiquebizu.pl/dwa-oblicza-kleopatry-cz-i/
http://antiquebizu.pl/dwa-oblicza-kleopatry-cz-ii/

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Dwa oblicza Kleopatry - przez Krystyna - 23-02-2012, 22:26



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości