02-09-2021, 00:03
Seleno, może to jest podobnie jak z alergiami, do których skłonność też jest dziedziczna: teraz to jest wręcz na porządku dziennym że każdy ma na coś alergię, a dawniej tak nie było. Ogromna ilość dzieci już rodzi się z aktywna alergią... a ja jeszcze pamiętam z okresu swojego dzieciństwa, że alergia u dziecka to było coś rzadkiego. Więc tak jak piszesz, normalnie to pewnie siedzi gdzieś tam uśpione w genach (dlatego kolega może nawet nie wiedzieć że babcia czy dziadek to mieli, bo się nie uaktywniło), a kiedy człowiek żyje w ciągłym stresie, je żywność z pestycydami i inną chemią, żyje w mieście gdzie jest smog, itd. - wyłazi i staje się aktywne... coraz wcześniej i coraz częściej. A jeśli w takich warunkach żyje matka, no to nie ma się co dziwić że dziecko już urodzi się z aktywną alergią.
Dlatego myślę że oczyszczanie organizmu, zdrowe jedzenie, nauka radzenia sobie ze stresem, wyciągi z roślin leczniczych - czyli wszystko co cofa zegar do tych bardziej "czystych" i spokojniejszych czasów - może pomóc w złagodzeniu, a nawet zatrzymać rozwój choroby i z powrotem ją "uśpić", tak jak u Twojego kolegi.
Dlatego myślę że oczyszczanie organizmu, zdrowe jedzenie, nauka radzenia sobie ze stresem, wyciągi z roślin leczniczych - czyli wszystko co cofa zegar do tych bardziej "czystych" i spokojniejszych czasów - może pomóc w złagodzeniu, a nawet zatrzymać rozwój choroby i z powrotem ją "uśpić", tak jak u Twojego kolegi.