24-10-2021, 17:50
Dziękuję Ci Krystyno za ten rozdział o moim ukochanym drzewie. Powiem Ci że to drzewo towarzyszyło mi w ważnych momentach życia. Uwielbiam jego moc. Czasem majestatyczna a czasem taka niepozorna, niby połamana i taka chora a mimo to kwitnie rok po roku...
Mam wrażenie że moja wierzba opiekuje się mną i okolicą w której mieszkam. I w jakiś magiczny sposób jesteśmy związane. Lubię do niej przychodzić i z nią rozmawiać. Czasem sypnę ziarenka z intencją zdrowia dla niej lub w podziękowaniu za jej dary. To bardzo ciekawe jak dzięki drzewom możemy uczyć się czerpać ale i dawać.
Mam wrażenie że moja wierzba opiekuje się mną i okolicą w której mieszkam. I w jakiś magiczny sposób jesteśmy związane. Lubię do niej przychodzić i z nią rozmawiać. Czasem sypnę ziarenka z intencją zdrowia dla niej lub w podziękowaniu za jej dary. To bardzo ciekawe jak dzięki drzewom możemy uczyć się czerpać ale i dawać.