01-11-2021, 21:01
Sierpień.
Wszystkie kontury są delikatnie zarysowane z
pierwszą nutą jesiennej przezroczystości.
Sierpień. Bezmyślność myśli jest naznaczona
nieuchwytną dwuznacznością
Lata, spadającymi gwiazdami:
Ile życzeń nie zostało jeszcze złożonych?
Jesienią wszystkie obietnice się spełniły,
namiętności opadły, panny młode są zaręczone.
O niczym. Nie ma potrzeby. Lato jest zmarnowane.
Wszystko, co kiedyś wydawało się kuszące...
Czas przebaczenia niespłaconych długów,
Czas zapomnianych muszelek w kieszeniach,
Czas wytrzepać piasek z sandałka,
Czas bez gwałtownych ruchów – na gładkość,
Czas szeptu – czule, wydychając,
O niemożliwości, uroku, danym…
Sierpień. Już bez zmartwień - pokora.
Bez irytacji - zaakceptuj i świętuj.
Sierpień. Spokojne bicie serca.
Sierpień, jacy jesteśmy różni!
Wszystkie kontury są delikatnie zarysowane z
pierwszą nutą jesiennej przezroczystości.
Sierpień. Bezmyślność myśli jest naznaczona
nieuchwytną dwuznacznością
Lata, spadającymi gwiazdami:
Ile życzeń nie zostało jeszcze złożonych?
Jesienią wszystkie obietnice się spełniły,
namiętności opadły, panny młode są zaręczone.
O niczym. Nie ma potrzeby. Lato jest zmarnowane.
Wszystko, co kiedyś wydawało się kuszące...
Czas przebaczenia niespłaconych długów,
Czas zapomnianych muszelek w kieszeniach,
Czas wytrzepać piasek z sandałka,
Czas bez gwałtownych ruchów – na gładkość,
Czas szeptu – czule, wydychając,
O niemożliwości, uroku, danym…
Sierpień. Już bez zmartwień - pokora.
Bez irytacji - zaakceptuj i świętuj.
Sierpień. Spokojne bicie serca.
Sierpień, jacy jesteśmy różni!