28-11-2021, 22:46
Ślusarczyk-Latos Józefa
Życie w obrazie
ta kobieta zgarbiona jak historia z laską ubóstwa
w zblachowanym płaszczu epoki starych butach
którą stać tylko na pocałunek wiatru i torebkę
mleka nie zapłaconego już nigdy nie będzie młodsza
choć właśnie teraz jest małą delikatną dziewczynką
(kruchym obrazem w historycznych ramach). Jeszcze raz
zamieszkała w niej wiosna i kwitną odnogi wspomnień
nie przeszkadza mi jej widok droga którą idzie
ani skarżący cień światła. Nie umiem jej pomóc
ani wskazać ścieżki pomiędzy drzewami które w niej
mieszkają śnieg usypia cichutko na szczycie jej czoła
krajobrazy jej oczu płoną coraz dalej i coraz ciemniej
mam tylko żal do czasu że bez skrupułów odtwarza
ten obraz bo sam jest z reguły krótki i wątpliwy.
Życie w obrazie
ta kobieta zgarbiona jak historia z laską ubóstwa
w zblachowanym płaszczu epoki starych butach
którą stać tylko na pocałunek wiatru i torebkę
mleka nie zapłaconego już nigdy nie będzie młodsza
choć właśnie teraz jest małą delikatną dziewczynką
(kruchym obrazem w historycznych ramach). Jeszcze raz
zamieszkała w niej wiosna i kwitną odnogi wspomnień
nie przeszkadza mi jej widok droga którą idzie
ani skarżący cień światła. Nie umiem jej pomóc
ani wskazać ścieżki pomiędzy drzewami które w niej
mieszkają śnieg usypia cichutko na szczycie jej czoła
krajobrazy jej oczu płoną coraz dalej i coraz ciemniej
mam tylko żal do czasu że bez skrupułów odtwarza
ten obraz bo sam jest z reguły krótki i wątpliwy.