03-12-2021, 13:52
Rybałko Alicja
Jak rozdzielić miłość...
Jak rozdzielić miłość sprawiedliwie,
żeby było na dzisiaj, na jutro
i na przedwczoraj.
I żeby jeszcze starczyło dla ptaków za oknem.
Czy ma płonąć, czy tlić się, czy buchać płomieniem,
czy zwyczajnie grzecznie gotować herbatę.
Nigdy już nie będzie tak jak na początku.
Potem inaczej niż przedtem.
Choć trochę tak samo.
Nic nowego pod słońcem.
Aż ty się uśmiechniesz.
Jak rozdzielić miłość...
Jak rozdzielić miłość sprawiedliwie,
żeby było na dzisiaj, na jutro
i na przedwczoraj.
I żeby jeszcze starczyło dla ptaków za oknem.
Czy ma płonąć, czy tlić się, czy buchać płomieniem,
czy zwyczajnie grzecznie gotować herbatę.
Nigdy już nie będzie tak jak na początku.
Potem inaczej niż przedtem.
Choć trochę tak samo.
Nic nowego pod słońcem.
Aż ty się uśmiechniesz.