02-03-2012, 13:07
Tak jak w temacie..W nocy z czwartku na piątek miałam sen..Generalnie wcześniej się położyłam..Wziełam do poduszki dwie książki o kartach tarota..Trochę poczytałam,ale zmorzyło mnie dosyć szybko tak około 20:30..Włożyłam książkę pod poduszkę.. Sniły mi sie karty,ten sen był tak realny. Czułam się tak jakby do mnie wypowiadały słowa,porozumiewały się ze mną a ja łapczywie zadawałam pytania. Czułam w ich odpowiedziach pewność,uspokajały mnie,to było takie realne śnienie. Wiedziałam,że śnie i chciałam zapamietać jak najwiecej lecz jak wstałam to wszystko nagle sie rozmyło i prysło.. Pamietam jedynie dwie królowe i arcykapłanke(czułam jak do mnie mówi,żeby zaufała swojej intuicji,że wszystko się ulozy).
Krolowych do końca nie pamietam ,ale wydaje mi się, że ta druga to była Krolowa Kielichów.
Czy zdarzały sie Wam podobne sny?
W moim przypadku był to pierwszy raz. Nie wiem dlaczego w momencie wybudzenia wiekszość informacji się rozmyła.
Krolowych do końca nie pamietam ,ale wydaje mi się, że ta druga to była Krolowa Kielichów.
Czy zdarzały sie Wam podobne sny?
W moim przypadku był to pierwszy raz. Nie wiem dlaczego w momencie wybudzenia wiekszość informacji się rozmyła.