01-01-2022, 16:31
wilkolak1003 - Mirek
Dylemat
Gdy moja żona codziennie wstaje,
pytanie w kółko wiecznie zadaje -
co mam dziś włożyć? - mówi strapiona,
stojąc przed lustrem bardzo zmartwiona.
I różne wersje się przetaczają,
od tych pomysłów włosy mi stają.
Ciągle pod nosem coś żona mruczy,
a mnie od tego aż bolą uszy !!!
Co by tu dzisiaj wrzucić na grzbiecik,
może ten czarny, stary żakiecik,
kieckę , legginsy, a może spodnie...
w czym mi najbardziej będzie wygodnie?
Mimo problemów coś tam zakłada,
co nie wybierze wszystko się nada.
Dylemat
Gdy moja żona codziennie wstaje,
pytanie w kółko wiecznie zadaje -
co mam dziś włożyć? - mówi strapiona,
stojąc przed lustrem bardzo zmartwiona.
I różne wersje się przetaczają,
od tych pomysłów włosy mi stają.
Ciągle pod nosem coś żona mruczy,
a mnie od tego aż bolą uszy !!!
Co by tu dzisiaj wrzucić na grzbiecik,
może ten czarny, stary żakiecik,
kieckę , legginsy, a może spodnie...
w czym mi najbardziej będzie wygodnie?
Mimo problemów coś tam zakłada,
co nie wybierze wszystko się nada.