16-01-2022, 12:17
Soboń Aniela
Miłość i opuszczenie
Miłość to ja twój Bóg,
Czy potrafisz zmierzyć mnie gdy kocha twoja żona
Czy potrafisz docenić herbatę od twojego dziecka
Macierzyństwo zwierząt,
I muzykę wiatru dla twoich uszu,
Tęsknotę dziadka za oknem
Uśmiechnąć się ze mną gdy zupa za słona
Przytulić radośnie, mocno i poczuć
i postępować tak by ludzie jak najmniej cierpieli
Gdy będzie nam ciężko i świat nas odrzuci
Stań stopami na ziemi, poczuj twardy chodnik
Damy radę razem pójść i zrobimy krok
Poszukaj mnie wtedy w ładnych piosenkach
Opowiedzą Ci o mnie, ludzie tak jak księża
Jesteś jak w niebie gdy kochasz
Szanuj to i żyj i nie strać
Miłość i opuszczenie
Miłość to ja twój Bóg,
Czy potrafisz zmierzyć mnie gdy kocha twoja żona
Czy potrafisz docenić herbatę od twojego dziecka
Macierzyństwo zwierząt,
I muzykę wiatru dla twoich uszu,
Tęsknotę dziadka za oknem
Uśmiechnąć się ze mną gdy zupa za słona
Przytulić radośnie, mocno i poczuć
i postępować tak by ludzie jak najmniej cierpieli
Gdy będzie nam ciężko i świat nas odrzuci
Stań stopami na ziemi, poczuj twardy chodnik
Damy radę razem pójść i zrobimy krok
Poszukaj mnie wtedy w ładnych piosenkach
Opowiedzą Ci o mnie, ludzie tak jak księża
Jesteś jak w niebie gdy kochasz
Szanuj to i żyj i nie strać