Sprawiedliwość mówi o głosie rozsądku, logice, ale chyba ona będzie z zewnątrz. Czyli jakby ktoś inny interweniuje. Kojarzy się żywioł powietrza, znak Wagi - ktoś z daleka, z powietrza interweniuje by nie było wojny. Może USA?
To nie będzie za darmo. As monet to karta materii - czyżby coś w zamian Rosja dostała? "Kawałek" wschodniej Ukrainy? A może przyzwolenie na NS2?
Głupiec nie jest tu dla mnie dobrą kartą. Jakby wszystko zacznie się od nowa, chwilę spokoju i Rosja wróci do dawnej taktyki, bo chyba nie zrezygnuje nigdy z roszczeń w sprawie Ukrainy. Może Ukraina wyjdzie na takiego głupca, Europa poświęci jej część, może część niepodległości dla swoich własnych interesów, będzie decydować o Niej bez Niej. Nic dobrego, bo Głupiec to trochę taki "gołodupiec" - wybaczcie określenie, który niewiele ma, tyle co przy sobie. Ukraina wyjdzie z tego poszkodowana nawet jeśli nie będzie wojny.
Z Głupcem kojarzy mi się tez taktyka Putina - może na koniec okaże się, że chodziło o NS2 i Putin z Niemcami koncertowo ograł USA i dziadka Bidena? W zamian za brak blokad na NS2 wycofa wojska, bo jednak chodziło o interesy? Albo o coś innego?
Tak mi się wydaje, że w efekcie też Europa może być wystrychnięta na dudka, bo w tej grze chodzi o coś jeszcze. Głupiec trochę z błazna w sobie ma - skąd wiedzieć kiedy mówi prawdę, w co gra?
To nie będzie za darmo. As monet to karta materii - czyżby coś w zamian Rosja dostała? "Kawałek" wschodniej Ukrainy? A może przyzwolenie na NS2?
Głupiec nie jest tu dla mnie dobrą kartą. Jakby wszystko zacznie się od nowa, chwilę spokoju i Rosja wróci do dawnej taktyki, bo chyba nie zrezygnuje nigdy z roszczeń w sprawie Ukrainy. Może Ukraina wyjdzie na takiego głupca, Europa poświęci jej część, może część niepodległości dla swoich własnych interesów, będzie decydować o Niej bez Niej. Nic dobrego, bo Głupiec to trochę taki "gołodupiec" - wybaczcie określenie, który niewiele ma, tyle co przy sobie. Ukraina wyjdzie z tego poszkodowana nawet jeśli nie będzie wojny.
Z Głupcem kojarzy mi się tez taktyka Putina - może na koniec okaże się, że chodziło o NS2 i Putin z Niemcami koncertowo ograł USA i dziadka Bidena? W zamian za brak blokad na NS2 wycofa wojska, bo jednak chodziło o interesy? Albo o coś innego?
Tak mi się wydaje, że w efekcie też Europa może być wystrychnięta na dudka, bo w tej grze chodzi o coś jeszcze. Głupiec trochę z błazna w sobie ma - skąd wiedzieć kiedy mówi prawdę, w co gra?