21-02-2022, 10:12
Kamo, nie poradzę podpierając się litoterapią, bo na tej się nie znam.
Natomiast kiedy przeczytałam Twój post, to - jeszcze zanim napisałaś że chodzi o samookaleczanie się - w formie jasnowidzenia pokazał mi się taki kamień: o obłych, przyjemnych łagodnych kształtach, gładki (absolutnie nie kanciasty czy ostry, gładziutki), przyjemny do trzymania w dłoni (ważne) , i w KRWISTOCZERWONYM głębokim kolorze, lekko przejrzysty (ale nie całkiem) - ...dokładnie taki.
Więc moim zdaniem nie o rodzaj kamienia tu chodzi, ale o jego kolor i fakturę - gładki, obły i intensywnie czerwony, taka głęboka ciemna czerwień jak krew... taki kolor zobaczyłam w przebłysku... i ten kolor jest tu najważniejszy, a nie rodzaj kamienia.
Natomiast kiedy przeczytałam Twój post, to - jeszcze zanim napisałaś że chodzi o samookaleczanie się - w formie jasnowidzenia pokazał mi się taki kamień: o obłych, przyjemnych łagodnych kształtach, gładki (absolutnie nie kanciasty czy ostry, gładziutki), przyjemny do trzymania w dłoni (ważne) , i w KRWISTOCZERWONYM głębokim kolorze, lekko przejrzysty (ale nie całkiem) - ...dokładnie taki.
Więc moim zdaniem nie o rodzaj kamienia tu chodzi, ale o jego kolor i fakturę - gładki, obły i intensywnie czerwony, taka głęboka ciemna czerwień jak krew... taki kolor zobaczyłam w przebłysku... i ten kolor jest tu najważniejszy, a nie rodzaj kamienia.