02-03-2022, 22:19
Przede wszystkim karta Śmierć jest zmianą, która dokonuje się w nas. Jest bolesna, ale konieczna. Czasami pokazuje wprost śmierć fizyczną. Różnica jest zasadnicza: Śmierć zamyka coś, nagle, gwałtownie, boleśnie i nie ma do tego powrotu. Zamykają się pewne drzwi. Koło Fortuny jest w ruchu - tu coś się zmienia, z góry na dół, od radości po łzy, ale za chwilę znów może się zmienić - czyli nie ma trwałej zmiany.
Np. w związku Śmierć kończy coś, np. pewien etap czy cały wogóle związek. Koło fortuny mówi, że było ok, ale jest źle. Ale w przyszłości znów może się poprawić.
Koło fortuny to karta silnej karmy - więc nic nie dzieje się bez powodu. A zatem nie jesteśmy w stanie tego uniknąć. Ale po złym jest powrót do dobrego, po dobrym do złego i to koło się toczy cały czas. W śmierci nie ma tego - bach, spada coś, wali się, nie ma powrotu - to koniec. A czasem dosłownie: koniec życia gdzieś, na jakimś warunkach, fizyczna śmierć.
Zresztą wiele mówi numeracja kart: Koło fortuny to nr 10, z zsumowania daje 10/1 - to liczba zaczynania od początku ale na bazie doświadczeń życiowych. A zatem było źle, jest lepiej, idziemy w przyszłosć mądrzy w doswiadczenia. I mocniejsi siłą 1, która daje energię by zacząć od nowa.
Śmierć to nr 13, ze zsumowania mamy 13/4 - jest to karma pracy. Więc często to, co się dzieje jest efektem naszych działan, niedomówień, złych podstępowań nas lub innych osób. 4 mówi o tytanicznej, ciężkiej pracy jaką teraz trzeba włożyć w cos by od nowa.
A teraz drogą jaką trzeba przejść od Koła Fortuny X do Śmierci XIII:
X Koło Fortuny
XI Siła
XII Wisielec
XIII Śmierć
Po nagłych wydarzeniach jakie niesie Koło Fortuny, które są konieczne, bo karma spełnia się, bo musi, przechodzimy do Siły. Tak jakby dostajemy siłę do działania dalej. To działanie trwa, jest rozciągnięte w czasie, o czym mówi Wisielec, bo ten czas jest potrzebny by coś osiągnąć, zrozumieć. Na koniec jest karta Śmierć, a zatem zmiana - to, co karmiczne z Koła wypełniło się.
Np. w związku Śmierć kończy coś, np. pewien etap czy cały wogóle związek. Koło fortuny mówi, że było ok, ale jest źle. Ale w przyszłości znów może się poprawić.
Koło fortuny to karta silnej karmy - więc nic nie dzieje się bez powodu. A zatem nie jesteśmy w stanie tego uniknąć. Ale po złym jest powrót do dobrego, po dobrym do złego i to koło się toczy cały czas. W śmierci nie ma tego - bach, spada coś, wali się, nie ma powrotu - to koniec. A czasem dosłownie: koniec życia gdzieś, na jakimś warunkach, fizyczna śmierć.
Zresztą wiele mówi numeracja kart: Koło fortuny to nr 10, z zsumowania daje 10/1 - to liczba zaczynania od początku ale na bazie doświadczeń życiowych. A zatem było źle, jest lepiej, idziemy w przyszłosć mądrzy w doswiadczenia. I mocniejsi siłą 1, która daje energię by zacząć od nowa.
Śmierć to nr 13, ze zsumowania mamy 13/4 - jest to karma pracy. Więc często to, co się dzieje jest efektem naszych działan, niedomówień, złych podstępowań nas lub innych osób. 4 mówi o tytanicznej, ciężkiej pracy jaką teraz trzeba włożyć w cos by od nowa.
A teraz drogą jaką trzeba przejść od Koła Fortuny X do Śmierci XIII:
X Koło Fortuny
XI Siła
XII Wisielec
XIII Śmierć
Po nagłych wydarzeniach jakie niesie Koło Fortuny, które są konieczne, bo karma spełnia się, bo musi, przechodzimy do Siły. Tak jakby dostajemy siłę do działania dalej. To działanie trwa, jest rozciągnięte w czasie, o czym mówi Wisielec, bo ten czas jest potrzebny by coś osiągnąć, zrozumieć. Na koniec jest karta Śmierć, a zatem zmiana - to, co karmiczne z Koła wypełniło się.