18-04-2022, 04:51
Ewelino, karty mi pokazują, że to wcale nie jest kwestia dziecka z Twojej strony... Jesteś osobą żyjącą w świecie ograniczeń, ściśle wyznaczonych ram, bardzo poważnie podchodzącą do życia, wręcz zmagającą się z nim. W Twoich oczach życie to żmudna wędrówka, i ciągle pojawiają się nowe przeszkody na które należy być nastawionym. Dodatkowo masz jakieś bardzo przykre doświadczenia emocjonalne z przeszłości o których po prostu nie potrafisz zapomnieć, i nie potrafisz się też nimi dzielić - a one dodatkowo Cię blokują.
Twoje obecne działanie z jakim wychodzisz w kierunku partnera jest pokazane w karcie Wisielca. Czyli totalne wstrzymanie, blokada, czekanie tylko na to co się stanie. Sama nie robisz nic by naprawić tę relację, po prostu stoisz w miejscu z nastawieniem "zobaczymy co on zrobi". Brak tu jakiejkolwiek chęci pojednania, kompromisu, otwarcia się.
Z kolei On jest człowiekiem niezwyle uczuciowym, namiętnym, kierującym sie porywami serca - prędzej działa niż myśli. Moim zdaniem uczucia dla Ciebie w nim są, tak... ale - może należy powiedzieć... były? Ponieważ obecnie są one jak zamrożone... bardzo się odsunął, oddalił - bo czuje się baprawdę bardzo zraniony... to nie jest udawane, tak czuje w swoim sercu. I sam nie wie co ma robić, stoi na rozstaju dróg, nie widzi właściwego wyjścia z tej sytuacji. Niestety karty nie pokazują jakiejkolwiek szansy by Twój partner zrobił (na chwilę obecną) poważny krok, zadeklarował się, poprosił o wspólne zamieszkanie czy ślub. Jest bardzo, bardzo wycofany, zmęczony, zraniony.
Wasze charaktery i oczekiwania są tak różne, że niestety widzę tu małą szansę na wspólną przyszłość. Karty wynikowe to Królowa pentakli, 5 mieczy i Śmierć. Nie sądzę by coś z tego wyszło, przykro mi. To że on nie potrafił się zdobyć na oświadczyny przez tyle lat jest też być może spowodowane jego charakterem, ale oprócz tego tym, że: on jest otwarty - ty zamknięta, on spontaniczny - ty rozważna, on chce płynąć na fali - ty szukasz zakotwiczenia, on chce się cieszyć życiem - ty pragniesz zabezpieczenia i stabilizacji, on pragnie nowych wrażeń - ty cenisz sobie rodzinę, tradycję i to co znasz, jemu pieniądze służą do sprawiania sobie przyjemności - tobie do zapewnienia sobie bezpieczeństwa na przyszłość. Sama sobie odpowiedz: gdzie tu są punkty wspólne, coś na czym mozna budować?... Jesteś z nim chyba tylko dlatego, że zmiany przychodzą ci z trudem, bo burzą Twoje poczucie stabilizacji... i trudno też Ci się przyznać do porażki, zrezygnować z czegoś w co się angażowałaś przez tak długi czas. Ale uczuć po Twojej stronie brak.
Ogólnie rzecz biorąc - smutne te karty... wyglądają jak gasnące ognisko, w którym już nie da się wzniecić ognia z przeszłości...
Twoje obecne działanie z jakim wychodzisz w kierunku partnera jest pokazane w karcie Wisielca. Czyli totalne wstrzymanie, blokada, czekanie tylko na to co się stanie. Sama nie robisz nic by naprawić tę relację, po prostu stoisz w miejscu z nastawieniem "zobaczymy co on zrobi". Brak tu jakiejkolwiek chęci pojednania, kompromisu, otwarcia się.
Z kolei On jest człowiekiem niezwyle uczuciowym, namiętnym, kierującym sie porywami serca - prędzej działa niż myśli. Moim zdaniem uczucia dla Ciebie w nim są, tak... ale - może należy powiedzieć... były? Ponieważ obecnie są one jak zamrożone... bardzo się odsunął, oddalił - bo czuje się baprawdę bardzo zraniony... to nie jest udawane, tak czuje w swoim sercu. I sam nie wie co ma robić, stoi na rozstaju dróg, nie widzi właściwego wyjścia z tej sytuacji. Niestety karty nie pokazują jakiejkolwiek szansy by Twój partner zrobił (na chwilę obecną) poważny krok, zadeklarował się, poprosił o wspólne zamieszkanie czy ślub. Jest bardzo, bardzo wycofany, zmęczony, zraniony.
Wasze charaktery i oczekiwania są tak różne, że niestety widzę tu małą szansę na wspólną przyszłość. Karty wynikowe to Królowa pentakli, 5 mieczy i Śmierć. Nie sądzę by coś z tego wyszło, przykro mi. To że on nie potrafił się zdobyć na oświadczyny przez tyle lat jest też być może spowodowane jego charakterem, ale oprócz tego tym, że: on jest otwarty - ty zamknięta, on spontaniczny - ty rozważna, on chce płynąć na fali - ty szukasz zakotwiczenia, on chce się cieszyć życiem - ty pragniesz zabezpieczenia i stabilizacji, on pragnie nowych wrażeń - ty cenisz sobie rodzinę, tradycję i to co znasz, jemu pieniądze służą do sprawiania sobie przyjemności - tobie do zapewnienia sobie bezpieczeństwa na przyszłość. Sama sobie odpowiedz: gdzie tu są punkty wspólne, coś na czym mozna budować?... Jesteś z nim chyba tylko dlatego, że zmiany przychodzą ci z trudem, bo burzą Twoje poczucie stabilizacji... i trudno też Ci się przyznać do porażki, zrezygnować z czegoś w co się angażowałaś przez tak długi czas. Ale uczuć po Twojej stronie brak.
Ogólnie rzecz biorąc - smutne te karty... wyglądają jak gasnące ognisko, w którym już nie da się wzniecić ognia z przeszłości...