Macierzanka
#43

Woda kwiatowa z Macierzanki
Jej zapach kojarzy się z latem: jest słodki, lekko tymiankowy i uwodzicielski.
Niestety, najczęściej pozostaje w sferze marzeń i fantazji, coraz mniej osób ma możliwość poznania uroków macierzanki w naturze...

Chociaż roślina ta występuje w całej Europie, w środowisku naturalnym coraz trudniej ją znaleźć, przynajmniej w Polsce. Najpiękniejsze łąki macierzankowe widziałam w Estonii.
Najchętniej rośnie tam, gdzie pasą się owce.
Dziś pastwisk jest coraz mniej, a więc i mniej jest macierzanek.

Znajdziemy ją jeszcze na łąkach (zwłaszcza na poboczach) czy miedzach, ale raczej nie spodziewajmy się całych ziołowych dywanów.
Projektanci ogrodów czasami chcą odwołać się do macierzankowej nostalgii i projektują niskie dywaniki z tych roślin. Wystarczy przejść po nich bosą stopą, by poczuć słodki, skutecznie relaksujący zapach.
Nawet jeśli mamy tylko kawałeczek ogródka albo balkonu, macierzankę warto mieć w swojej kolekcji roślin.
Wprawi nas w dobry nastrój. 

Ale gdy mówi się o niej, można mieć na myśli aż trzy rośliny: macierzankę tymianek (czyli po prostu tymianek, Thymus vulgaris), macierzankę zwyczajną (Thymus pulegioide) albo macierzankę piaskową (Thymus serpyllum).
Większość z nich zawiera głównie tymol (mniej więcej 40-50 procent) oraz p-cymeny. 

Pisząc o macierzance, mam na myśli odmiany zwyczajną i piaskową.
Macierzanka tymianek działa głównie przeciwzapalnie i wykrztuśnie, zwyczajna oraz piaskowa natomiast uspokajają i relaksują.
Można z niej przygotowywać napary, kąpiele i nalewki.
Kąpiel pomaga przy problemach reumatycznych i bezsenności.
Czasami zalecana jest przy terapiach odchudzających – wszystkie rośliny z grupy tymianków poprawiają krążenie krwi, a więc też przyspieszają metabolizm.

Dziś proponuję przygotowanie hydrolatu, czyli wody kwiatowej, właśnie z użyciem macierzanki (można zastąpić ją tymiankiem).
To nic innego jak wodny destylat z ziół.
Aby przygotować wodę kwiatową, najlepiej wykorzystać specjalne urządzenia: ja używam kolb laboratoryjnych ze szklanymi chłodnicami lub miedzianych alembików.

A jeśli nie mamy takiego sprzętu?
Można przygotować hydrolat w zwykłej kawiarce.
Dla osób, które nie są smakoszami kawy, wyjaśniam: kawiarka to dzbanuszek składający się z części dolnej (tu wlewamy wodę), sitka (tu normalnie wkładamy kawę, a w naszym wypadku mocno ściśnięte, świeże zioła) oraz komory górnej, do której przepływa destylat.
To najłatwiejszy, domowy sposób.
Świetnie nadaje się do ziół typu tymianek, oregano czy rozmaryn.
Hydrolat z nich rzadko jest dostępny w sprzedaży, warto więc zrobić go w domu.

Tymianek i macierzanka zwiększają ukrwienie skóry głowy.
Wcierki z hydrolatem lub olejkiem eterycznym są polecane przy włosach słabych, wypadających, podatnych na łupież. Hydrolat sprawdzi się doskonale jako tonik do przemywania cery, zwłaszcza tłustej i ze skłonnością do wyprysków.

Domowy hydrolat macierzankowy
Potrzebne będą:
świeża macierzanka
woda
kawiarka

Wykonanie:
Macierzankę posiekaj na 3-5-centymetrowe kawałki, włóż do sitka kawiarki i mocno ubij.
Na spód kawiarki wlej wodę, zakręć urządzenie i destyluj hydrolat jak kawę.
W wyparzonych słoiczkach przechowasz go nawet około trzech miesięcy.
Dla pewności naszą wodę macierzankową lepiej trzymaj w lodówce.

Klaudyna Hebda
publicystka, blogerka, fotografka

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości