26-04-2022, 06:02
Zgadzam się właściwie ze wszystkim co napisałeś. Jedno "ale": moim zdaniem w tej chwili nie da się przewidzieć jak ta wojna się potoczy, ani kiedy - nawet w przybliżeniu - się skończy. Z prostego powodu: Rosją rządzi dyktator (czy może lepiej napisać - car), który po pierwsze (jak każdy dyktator) stracił kontakt z rzeczywistością, po drugie jest otoczony ludźmi którzy albo mu schlebiają albo go zgrabnie oszukują, albo jedno i drugie. Jeżeli dodamy do tego wściekłość jaką ten człowiek musi obecnie czuć, to że jest Rosjaninem, oraz to że stoi pod ścianą i nie ma się już gdzie cofnąć - to tu niczego przewidzieć się po prostu nie da. Do tego dochodzi jeszcze nieprzewidywalność (w pozytywnym znaczeniu) samych Ukraińców, oraz to że to co wiemy oficjalnie jest tylko małym wycinkiem całości obrazu, reszta jest ukryta a tropy są specjalnie mylone. Więc wszelkie scenariusze kreślone w mediach przez doświadczonych polityków czy wojskowych, to tylko takie "gdybanie" oparte na pewnych przewidywalnych zasadach. A tu szansę przewidzenia czegoś miałby tylko ktoś posiadający nie tylko doświadczenie, wiedzę ale i dużą polityczną intuicję, taki współczesny Piłsudski. No albo... dobry tarocista.