Nie trzeba Pani, może zwracajmy się do siebie po imieniu, będzie milej na forum
No cóż, zgadzam się, że PiS nam uratował pewną częśc ciała, bo nie wiem w jakiej sytuacji byłby dziś nasz kraj gdyby nadal rządził pan Tusk i PO. Teraz płakalibyśmy jak bobry bo Rosja zakręciła kurek. Cała ta opozycja, Komorowski czy Sikorski nic mądrego jak dla mnie nie mówią, choć jest jakaś prawda w ostatnich wypowiedziach Sikorskiego. Nie uważam go za autorytet, a tym bardziej jego żony, ale akurat trafił z tym, że A. Duda miał interes podczas veto Lex TVN. Tak czy siak wyszło nam na dobre zawetowanie tego i chyba każdy się po cichu o to modlił. Bo nie chodzi o to czy się lubi TVN, ale o fakt, że powinien być wybór. To jest demokracja. Bez TVN zaczyna się trochę cenzura. A tak każdy niech wybiera co chce.
A swoją drogą polecam w jednym obejrzec wiadomosci na Polsacie, w TVN i potem w TVP1 - te same wydarzenia pokazane z całkiem innej strony. Tak tylko Polacy potrafią chyba Ostatnio tak oglądałam z mężem, wrażenia nie do opisania he he
PIS jest dla mnie mniejszym złem niż opozycja. Gdyby wygrał pan Tusk chyba byłabym przerażona. Nie wspominając o innych gębach, które nie kryją się z sympatią do Rosji. Tusk przynajmniej stara się udawać, że grzmi na A. Merkel za politykę wobec Rosji i uzależnienie Niemiec od Rosji. Ale to jest jak śledzie po obiedzie i jakiś ponury żart, bo przecież wszyscy wiemy z kim trzymał mając dobrze płatną posadkę europejską i kto mu ją dał. To jest prawda, że opozycja robi wszystko by Polska nie dostała pieniędzy z KE, to jest zdrada i tak to trzeba nazywać. Ale to też cena za niezależność i za to, że chcemy tupnąć nogą i pokazać swoją siłę. Ta cena jest tego warta moim zdaniem, bo ostatecznie pieniadze beda, a to bedzie sukces za nieugięcie się Polski.
Podoba mi się w polityce PIS siła i to, że wreszcie głośno mówimy o tym, że Niemcy z nieznanych dla mnie osobiście powodów roszczą sobie prawo do tak silnej pozycji w Europie. Rozumiem, że państwa rozwinięte gospodarczo - bo jednak Polska z nimi nie może konkurowac, choćby na fakt jak późno "wystartowaliśmy" po okresie komunizmu - mają prym w Europie i to jest Francja czy Niemcy. Ale jak dla mnie taka rola powinan przypaść w udziale państwom, które prezentują wartości cenne dla całej wspólnoty, dbają o bezpieczeństwo, chronią słabsze kraje, są jak opiekuńczy tatuś i dobry nauczyciel w jednym. Moralnie Niemcy upadły na dno, nie spełniają tych warunków. Zresztą opinai publiczna w Niemczech wie o tym. We Francji również i o tym świadczy fakt, że Macron wygrał głosami osób, które nie chciały jego prorosyjskiej konkurentki i wybrały mniejsze zło, ale po wyborach oberwało mu się i obrzucono go pomidorami. Już nie wspomnę o tym, że dziw, że tyle razy dzwniąc do Putina nie skończyło się na wciśnięciu jakieś fotowoltaiki
Egoizm Niemiec to fakt - w tym zgadzam się z opinią Sikorskiego, choć nie lubię go Jedynie USA obecnie - nie wcześniej, jak napisałeś, bo Biden zaczął prezydenturę źle, co opisałeś dobrze na przykładach - ale obecnie USA są jak opiekun Europy i nie wiem co by było dziś w Ukrainie bez zaangażowania Bidena. Europa jest słaba, Polska ma szansę obecnie ugrac wiele dla siebie. I nie jestem przeciwko panu Ziobrze, że jak napisałeś, pewne rzeczy trzeba robić po cichu, nie o wszystko walczyć na pięści jak o Turów. Po cichu i wrócić do tematu - to też jest sposób prowadzenia polityki.
Błędem jest nastawienie w kierunku Węgrów, ale dziś jest pytanie o to kto się wyłamie jeszcze i za gaz zapłaci rublami? To pokaże zdrajców. Popieram silną polityke Polski, choć niestety my musimy nieco wpraszać się w to by mieć swój udział w debacie o tym co się dzieje obecnie w Europie, niestety przez kłótliwość pana Kaczyńskiego. Sp. Lech Kaczyński był człowiekiem mądrym i patrzącym daleko, a jednocześnie bardziej wyważonym niż brat. To dla mnie jeden ze świetnych polityków europejskich. Jego brat już nie ma takich zdolności i nieco zdziwaczał w ostatnich latach, osłabł, ma za sobą traumę po śmierci brata i jego żony- akurat to nie dziwi. Choć podczas wyjazdu do Kijowa jakby odżył i zaczął przypominać siebie sprzed lat tą nową aktywnością.
Mimo wszystko PIS jest dla wielu Polaków ostoją wartości rodzinnych, polskości, promowaniem wartości rodziny, tupnięciem nogą, że nie zamknie się Turowa bo się jednej "babcie" podoba. Dodam do tego nowe inwestycje, nawet to 500+, choć cena jaką płacimy jest ogromna a galopująca inflacja to nie tylko wina Putina, bo przecież można to policzyć co za co.
Pan Morawiecki, mimo, że ma zwykłego Polaka gdzieś, bo uważa, że ma dostać miskę ryżu i nic więcej, ale budzi jakąś sympatię. Chyba na tle innych premierów wydaje się najbardziej kompetentny, a przynajmniej sprawia wrażenie zaangażowanego. Jako były dyrektor banku ma wiedzę o finansach, ogólnie jest stanowczy w polityce europejskiej, widoczny, dobrze wykształcony, nie zrobi wstydu na salonach jak Komorowski
Nie rozumiem dlaczego Kaczyński i Morawiecki unoszą się dumą, bo tak wygląda fakt tego co powiedzieli, że o pieniądze unijne dla uchodźcców nie będa się upominać. UE obecnie jest dla mnie jak dorastająca nastolatka: otworzyła oczy, widzi nagle, że Rosja jest zdolna atakować inny kraj. To co mówiła Polska okazało sięprawdą i szok! Po tym jak szok minął, minęło kilka dni walki Ukrainy kolejny szok w UE: Ukraina się broni, wypada ją wspomóc. Potem kolejnych naście dni na to by dotarły do nich pewne fakty, o których my Polacy wiedzieliśmy od dawna, jak dzicz w Rosji i zero wartości europejskich, moralnych, jakichkolwiek. Zachód nie może uwierzyć, ze w Rosji czas stanął w miejscu, nie ma wartości i jest tylko dzicz.
Moje pytania w ostatnim czasie: Czy Ukraina po wojnie nie odwróci się od nas? Co zostanie z tego naszego sojuszu?
O ile zwykli Ukraińcy,w tym kobiety i dzieci, które uciekły do Polski i tu mieszkają i tu dostają pomoc będą pamietać o tyle Zelenski nie wiem... To dobry polityk, bo wie co mówić. On się potrafi ugryźć w język, opierniczając kolejne kraje że nie pomagają. Ale nie powie wprost, np. sugerując, że Węgry przejrzą na oczy zamiast nazwac rzeczy po imieniu. To mądre. Ale czy to nie rodzaj gry.
Jak uważacie?
Wojna minie, wróci temat Wołynia, wrócą inne problemy... W sumie szkoda, bo sojusz z Ukrainą dałby podstawy by pozycja Polski była silna - Polska jako lider w tej częsci Europy, w opozycji do zdzicałej Rosji, która morduje w biały dzień i łamie wszelkie umowy międzynarodowe. Taka Polska ma asa w rękawie by siadać do rozmów z USA jako ważny kraj w Europie, spychając Niemcy na dalszy plan. Ale czy to wykorzystamy?
Nie wiem dlaczego, ale mam sympatię do Pani Ursuli von der Leyen i takie wrażenie, ze jej zależało by Polska dostała pieniadze z Funduszu Odbudowy. Wydaje się nie tak negatywnie nastawiona do naszego kraju jak inni wysoką rangą urzednicy w UE, nie wspominając o polskich zdrajach, którzy jak krety ryją na nas w UE. Co ciekawe, nawet PIS poparł jej wybór na stanowisko przewodniczącej KE. Jest w niej coś co wskazuje na potrzebę praworządności i można się z nią dogadać, co moze być zakakujące bo to Niemka i blisko jej do A. Merkel. Ale jak dla mnie Ona a Merkle to niebo a ziemia - Merkel dziś jak dla mnie stała się tą, która przyczyniła się do obecnje wojny, sprzedając się wręcz za surowce.
No cóż, zgadzam się, że PiS nam uratował pewną częśc ciała, bo nie wiem w jakiej sytuacji byłby dziś nasz kraj gdyby nadal rządził pan Tusk i PO. Teraz płakalibyśmy jak bobry bo Rosja zakręciła kurek. Cała ta opozycja, Komorowski czy Sikorski nic mądrego jak dla mnie nie mówią, choć jest jakaś prawda w ostatnich wypowiedziach Sikorskiego. Nie uważam go za autorytet, a tym bardziej jego żony, ale akurat trafił z tym, że A. Duda miał interes podczas veto Lex TVN. Tak czy siak wyszło nam na dobre zawetowanie tego i chyba każdy się po cichu o to modlił. Bo nie chodzi o to czy się lubi TVN, ale o fakt, że powinien być wybór. To jest demokracja. Bez TVN zaczyna się trochę cenzura. A tak każdy niech wybiera co chce.
A swoją drogą polecam w jednym obejrzec wiadomosci na Polsacie, w TVN i potem w TVP1 - te same wydarzenia pokazane z całkiem innej strony. Tak tylko Polacy potrafią chyba Ostatnio tak oglądałam z mężem, wrażenia nie do opisania he he
PIS jest dla mnie mniejszym złem niż opozycja. Gdyby wygrał pan Tusk chyba byłabym przerażona. Nie wspominając o innych gębach, które nie kryją się z sympatią do Rosji. Tusk przynajmniej stara się udawać, że grzmi na A. Merkel za politykę wobec Rosji i uzależnienie Niemiec od Rosji. Ale to jest jak śledzie po obiedzie i jakiś ponury żart, bo przecież wszyscy wiemy z kim trzymał mając dobrze płatną posadkę europejską i kto mu ją dał. To jest prawda, że opozycja robi wszystko by Polska nie dostała pieniędzy z KE, to jest zdrada i tak to trzeba nazywać. Ale to też cena za niezależność i za to, że chcemy tupnąć nogą i pokazać swoją siłę. Ta cena jest tego warta moim zdaniem, bo ostatecznie pieniadze beda, a to bedzie sukces za nieugięcie się Polski.
Podoba mi się w polityce PIS siła i to, że wreszcie głośno mówimy o tym, że Niemcy z nieznanych dla mnie osobiście powodów roszczą sobie prawo do tak silnej pozycji w Europie. Rozumiem, że państwa rozwinięte gospodarczo - bo jednak Polska z nimi nie może konkurowac, choćby na fakt jak późno "wystartowaliśmy" po okresie komunizmu - mają prym w Europie i to jest Francja czy Niemcy. Ale jak dla mnie taka rola powinan przypaść w udziale państwom, które prezentują wartości cenne dla całej wspólnoty, dbają o bezpieczeństwo, chronią słabsze kraje, są jak opiekuńczy tatuś i dobry nauczyciel w jednym. Moralnie Niemcy upadły na dno, nie spełniają tych warunków. Zresztą opinai publiczna w Niemczech wie o tym. We Francji również i o tym świadczy fakt, że Macron wygrał głosami osób, które nie chciały jego prorosyjskiej konkurentki i wybrały mniejsze zło, ale po wyborach oberwało mu się i obrzucono go pomidorami. Już nie wspomnę o tym, że dziw, że tyle razy dzwniąc do Putina nie skończyło się na wciśnięciu jakieś fotowoltaiki
Egoizm Niemiec to fakt - w tym zgadzam się z opinią Sikorskiego, choć nie lubię go Jedynie USA obecnie - nie wcześniej, jak napisałeś, bo Biden zaczął prezydenturę źle, co opisałeś dobrze na przykładach - ale obecnie USA są jak opiekun Europy i nie wiem co by było dziś w Ukrainie bez zaangażowania Bidena. Europa jest słaba, Polska ma szansę obecnie ugrac wiele dla siebie. I nie jestem przeciwko panu Ziobrze, że jak napisałeś, pewne rzeczy trzeba robić po cichu, nie o wszystko walczyć na pięści jak o Turów. Po cichu i wrócić do tematu - to też jest sposób prowadzenia polityki.
Błędem jest nastawienie w kierunku Węgrów, ale dziś jest pytanie o to kto się wyłamie jeszcze i za gaz zapłaci rublami? To pokaże zdrajców. Popieram silną polityke Polski, choć niestety my musimy nieco wpraszać się w to by mieć swój udział w debacie o tym co się dzieje obecnie w Europie, niestety przez kłótliwość pana Kaczyńskiego. Sp. Lech Kaczyński był człowiekiem mądrym i patrzącym daleko, a jednocześnie bardziej wyważonym niż brat. To dla mnie jeden ze świetnych polityków europejskich. Jego brat już nie ma takich zdolności i nieco zdziwaczał w ostatnich latach, osłabł, ma za sobą traumę po śmierci brata i jego żony- akurat to nie dziwi. Choć podczas wyjazdu do Kijowa jakby odżył i zaczął przypominać siebie sprzed lat tą nową aktywnością.
Mimo wszystko PIS jest dla wielu Polaków ostoją wartości rodzinnych, polskości, promowaniem wartości rodziny, tupnięciem nogą, że nie zamknie się Turowa bo się jednej "babcie" podoba. Dodam do tego nowe inwestycje, nawet to 500+, choć cena jaką płacimy jest ogromna a galopująca inflacja to nie tylko wina Putina, bo przecież można to policzyć co za co.
Pan Morawiecki, mimo, że ma zwykłego Polaka gdzieś, bo uważa, że ma dostać miskę ryżu i nic więcej, ale budzi jakąś sympatię. Chyba na tle innych premierów wydaje się najbardziej kompetentny, a przynajmniej sprawia wrażenie zaangażowanego. Jako były dyrektor banku ma wiedzę o finansach, ogólnie jest stanowczy w polityce europejskiej, widoczny, dobrze wykształcony, nie zrobi wstydu na salonach jak Komorowski
Nie rozumiem dlaczego Kaczyński i Morawiecki unoszą się dumą, bo tak wygląda fakt tego co powiedzieli, że o pieniądze unijne dla uchodźcców nie będa się upominać. UE obecnie jest dla mnie jak dorastająca nastolatka: otworzyła oczy, widzi nagle, że Rosja jest zdolna atakować inny kraj. To co mówiła Polska okazało sięprawdą i szok! Po tym jak szok minął, minęło kilka dni walki Ukrainy kolejny szok w UE: Ukraina się broni, wypada ją wspomóc. Potem kolejnych naście dni na to by dotarły do nich pewne fakty, o których my Polacy wiedzieliśmy od dawna, jak dzicz w Rosji i zero wartości europejskich, moralnych, jakichkolwiek. Zachód nie może uwierzyć, ze w Rosji czas stanął w miejscu, nie ma wartości i jest tylko dzicz.
Moje pytania w ostatnim czasie: Czy Ukraina po wojnie nie odwróci się od nas? Co zostanie z tego naszego sojuszu?
O ile zwykli Ukraińcy,w tym kobiety i dzieci, które uciekły do Polski i tu mieszkają i tu dostają pomoc będą pamietać o tyle Zelenski nie wiem... To dobry polityk, bo wie co mówić. On się potrafi ugryźć w język, opierniczając kolejne kraje że nie pomagają. Ale nie powie wprost, np. sugerując, że Węgry przejrzą na oczy zamiast nazwac rzeczy po imieniu. To mądre. Ale czy to nie rodzaj gry.
Jak uważacie?
Wojna minie, wróci temat Wołynia, wrócą inne problemy... W sumie szkoda, bo sojusz z Ukrainą dałby podstawy by pozycja Polski była silna - Polska jako lider w tej częsci Europy, w opozycji do zdzicałej Rosji, która morduje w biały dzień i łamie wszelkie umowy międzynarodowe. Taka Polska ma asa w rękawie by siadać do rozmów z USA jako ważny kraj w Europie, spychając Niemcy na dalszy plan. Ale czy to wykorzystamy?
Nie wiem dlaczego, ale mam sympatię do Pani Ursuli von der Leyen i takie wrażenie, ze jej zależało by Polska dostała pieniadze z Funduszu Odbudowy. Wydaje się nie tak negatywnie nastawiona do naszego kraju jak inni wysoką rangą urzednicy w UE, nie wspominając o polskich zdrajach, którzy jak krety ryją na nas w UE. Co ciekawe, nawet PIS poparł jej wybór na stanowisko przewodniczącej KE. Jest w niej coś co wskazuje na potrzebę praworządności i można się z nią dogadać, co moze być zakakujące bo to Niemka i blisko jej do A. Merkel. Ale jak dla mnie Ona a Merkle to niebo a ziemia - Merkel dziś jak dla mnie stała się tą, która przyczyniła się do obecnje wojny, sprzedając się wręcz za surowce.