08-05-2022, 00:56
W ukryciu zabrzmi ta piosenka,
Lecz lepiej mi wypłakać oczy,
Niźliby śmiał kto kiedy zoczyć
Tę łzę, w niej cała moja męka.
Mój żal jam winna żywić skrycie,
W niczyich piersiach nie oddźwięczy,
Tym mniej przyjaźni niesie życie,
Im więcej bólu serce dręczy.
Nieznana światu ta udręka,
Przez którą dni me rozpacz toczy,
Łzom chętne, śmieją się me oczy,
Rwie się melodia, struna pęka,
W ukryciu zabrzmi ta piosenka.
Na twarzy mej smutku odbicie
Cnotą mi życia nie uwieńczy,
Wy mnie o obłęd pomówicie,
O wy, do których los się wdzięczy.
Gdy oto się ukazać lękam
Bólu, co kirem mnie otoczy,
Trza mi schronienia próg przekroczyć,
Zataić czarną myśl, co nęka,
W ukryciu zabrzmi ta piosenka.
Francois Villon
przełożyła Jadwiga Dackiewicz
Lecz lepiej mi wypłakać oczy,
Niźliby śmiał kto kiedy zoczyć
Tę łzę, w niej cała moja męka.
Mój żal jam winna żywić skrycie,
W niczyich piersiach nie oddźwięczy,
Tym mniej przyjaźni niesie życie,
Im więcej bólu serce dręczy.
Nieznana światu ta udręka,
Przez którą dni me rozpacz toczy,
Łzom chętne, śmieją się me oczy,
Rwie się melodia, struna pęka,
W ukryciu zabrzmi ta piosenka.
Na twarzy mej smutku odbicie
Cnotą mi życia nie uwieńczy,
Wy mnie o obłęd pomówicie,
O wy, do których los się wdzięczy.
Gdy oto się ukazać lękam
Bólu, co kirem mnie otoczy,
Trza mi schronienia próg przekroczyć,
Zataić czarną myśl, co nęka,
W ukryciu zabrzmi ta piosenka.
Francois Villon
przełożyła Jadwiga Dackiewicz