30-01-2011, 20:40
Przypowieść: Czego brakuje do szczęścia
“Czarnoksiężnik zapytał ludzi, którzy go słuchali:
- Czego wam brakuje do szczęścia?
- Numerów, które padną dzisiaj w totolotku – rzecze namiętny gracz.
- Milionów w sejfie- mówi biedak.
- Władzy i chwały- odpowiada przyszły prezydent.
- Wiedzy – mówi uczony.
- Podziwu – uśmiecha się artysta.
- Najsilniejszej armii świata- odpowiada generał.
- Prezentów – krzyczy dziecko.
- Przyjaźni – szepcze samotnik.
- Miłości – mówi kobieta.
- Niczego – odpowiada mędrzec.
Czarnoksiężnik spełnił życzenie każdego z nich. Po jakimś czasie namiętny gracz i biedak nie mieli już grosza w kieszeni. Dziecko nie zatroszczyło się o swoje zabawki, jak tylko się nimi znudziło, połamało je albo rzuciło w kąt. Samotnik szybko pokłócił się z przyjaciółmi. Kobieta nie zrobiła nic, żeby być dłużej z mężczyzną, którego udało jej się oczarować. Uczony zaczął kręcić się w kółko, bo nie miał już nic do odkrycia. Artysta był tak podziwiany, że stracił całą wenę twórczą. Potem świat ogarnęła pożoga, bo generał i prezydent wypowiedzieli wojnę wszystkim państwom, a gdy już zwyciężyli, pozabijali się wzajemnie.
Ten, który niczego nie żądał, był nadal szczęśliwy, gdyż posiadł największe bogactwo: mądrość.”
z netu
Pozdrawiam. Natka
“Czarnoksiężnik zapytał ludzi, którzy go słuchali:
- Czego wam brakuje do szczęścia?
- Numerów, które padną dzisiaj w totolotku – rzecze namiętny gracz.
- Milionów w sejfie- mówi biedak.
- Władzy i chwały- odpowiada przyszły prezydent.
- Wiedzy – mówi uczony.
- Podziwu – uśmiecha się artysta.
- Najsilniejszej armii świata- odpowiada generał.
- Prezentów – krzyczy dziecko.
- Przyjaźni – szepcze samotnik.
- Miłości – mówi kobieta.
- Niczego – odpowiada mędrzec.
Czarnoksiężnik spełnił życzenie każdego z nich. Po jakimś czasie namiętny gracz i biedak nie mieli już grosza w kieszeni. Dziecko nie zatroszczyło się o swoje zabawki, jak tylko się nimi znudziło, połamało je albo rzuciło w kąt. Samotnik szybko pokłócił się z przyjaciółmi. Kobieta nie zrobiła nic, żeby być dłużej z mężczyzną, którego udało jej się oczarować. Uczony zaczął kręcić się w kółko, bo nie miał już nic do odkrycia. Artysta był tak podziwiany, że stracił całą wenę twórczą. Potem świat ogarnęła pożoga, bo generał i prezydent wypowiedzieli wojnę wszystkim państwom, a gdy już zwyciężyli, pozabijali się wzajemnie.
Ten, który niczego nie żądał, był nadal szczęśliwy, gdyż posiadł największe bogactwo: mądrość.”
z netu
Pozdrawiam. Natka