17-06-2022, 22:10
Gdy proszę byś mnie wysłuchał...
a Ty zaczynasz udzielać mi rad.....
nie robisz tego o co Cię proszę.
Gdy proszę byś mnie wysłuchał...
a Ty zaczynasz mi mówić...
dlaczego powinienem czuć inaczej....
depczesz moje uczucia.
Gdy proszę byś mnie wysłuchał....
a Ty uważasz, że powinienes coś zrobić...
by rozwiązać mój problem...
zawodzisz mnie...choć może wydać się to dziwne.
Słuchaj!
Prosiłem tylko o jedno...
nic nie mów i nie rób...po prostu mnie wysłuchaj...
Rada kosztuje niewiele, cenę jednej gazety.....
A ja poradzę sobie sam...
Nie jestem bezradny....
Może trochę zniechęcony i zagubiony, ale nie bezradny...
Gdy robisz za mnie coś, co potrafię i powinienem zrobić sam...
sprawiasz, że rośnie mój lęk....
czuję się coraz bardziej niepotrzebny....
A kiedy przyjmujesz jako oczywiste, że ja czuję to, co czuję...
choćby to było irracjonalne....
wówczas nie muszę cię przekonywać...
ani tłumaczyć ci tego wszystkiego....
co kryje się za irracjonalnym uczuciem.
A gdy to jest jasne, odpowiedzi stają się oczywiste....
i nie potrzebuję rady...
Irracjonalne uczucia mają sens, gdy rozumiemy co się za nimi kryje
Może właśnie dlatego, że Bóg milczy...
i nie udziela nam rad, ani nie stara się niczego załatwić....
modlitwa staje się czasem skuteczna....
Bóg po prostu słucha i pozwala, byś sam do tego doszedł.....
Proszę więc...tylko wysłuchaj mnie....
A jeśli zechcesz mówić....
poczekaj chwilę na swoją kolej.....
teraz ja wysłucham ciebie.......
Wiersz pochodzi z książki Thomasa Gordona i Noel Burch ...Jak dobrze żyć z ludźmi....
a Ty zaczynasz udzielać mi rad.....
nie robisz tego o co Cię proszę.
Gdy proszę byś mnie wysłuchał...
a Ty zaczynasz mi mówić...
dlaczego powinienem czuć inaczej....
depczesz moje uczucia.
Gdy proszę byś mnie wysłuchał....
a Ty uważasz, że powinienes coś zrobić...
by rozwiązać mój problem...
zawodzisz mnie...choć może wydać się to dziwne.
Słuchaj!
Prosiłem tylko o jedno...
nic nie mów i nie rób...po prostu mnie wysłuchaj...
Rada kosztuje niewiele, cenę jednej gazety.....
A ja poradzę sobie sam...
Nie jestem bezradny....
Może trochę zniechęcony i zagubiony, ale nie bezradny...
Gdy robisz za mnie coś, co potrafię i powinienem zrobić sam...
sprawiasz, że rośnie mój lęk....
czuję się coraz bardziej niepotrzebny....
A kiedy przyjmujesz jako oczywiste, że ja czuję to, co czuję...
choćby to było irracjonalne....
wówczas nie muszę cię przekonywać...
ani tłumaczyć ci tego wszystkiego....
co kryje się za irracjonalnym uczuciem.
A gdy to jest jasne, odpowiedzi stają się oczywiste....
i nie potrzebuję rady...
Irracjonalne uczucia mają sens, gdy rozumiemy co się za nimi kryje
Może właśnie dlatego, że Bóg milczy...
i nie udziela nam rad, ani nie stara się niczego załatwić....
modlitwa staje się czasem skuteczna....
Bóg po prostu słucha i pozwala, byś sam do tego doszedł.....
Proszę więc...tylko wysłuchaj mnie....
A jeśli zechcesz mówić....
poczekaj chwilę na swoją kolej.....
teraz ja wysłucham ciebie.......
Wiersz pochodzi z książki Thomasa Gordona i Noel Burch ...Jak dobrze żyć z ludźmi....