29-06-2022, 18:47
W rozpiętej strunie MARZEŃ
na drodze wiele jest wybojów
ostre kamienie, zapadliska
utkana z ran Twych, co nie goją
bo długie lata żyłaś w bliznach
droga pod górę i doliny
przez rwące rzeki i ścierniska
wiszące mosty w urodziny
chwiejące w mroku, gdy śmierć bliska
i na nich mnóstwo różnych twarzy
masek na święto i żałobę
i Ty dziewczyno, która marzysz
wciąż niesiesz w dłoniach płomień róży
i chuchaj w kwiat swój już wytrwale
nie pozwól myślom w mróz się zmienić
i nie oglądaj się, idź dalej
zostawiaj w tyle długie cienie
patrz tylko w górę i do słońca
w lazurach żyją marzyciele
podadzą dłonie swe gorące
bo róża krzyczy w strunach rzewnie
Lila Wrzos
na drodze wiele jest wybojów
ostre kamienie, zapadliska
utkana z ran Twych, co nie goją
bo długie lata żyłaś w bliznach
droga pod górę i doliny
przez rwące rzeki i ścierniska
wiszące mosty w urodziny
chwiejące w mroku, gdy śmierć bliska
i na nich mnóstwo różnych twarzy
masek na święto i żałobę
i Ty dziewczyno, która marzysz
wciąż niesiesz w dłoniach płomień róży
i chuchaj w kwiat swój już wytrwale
nie pozwól myślom w mróz się zmienić
i nie oglądaj się, idź dalej
zostawiaj w tyle długie cienie
patrz tylko w górę i do słońca
w lazurach żyją marzyciele
podadzą dłonie swe gorące
bo róża krzyczy w strunach rzewnie
Lila Wrzos