29-06-2022, 22:52
Jak dobrze...
Jak dobrze zanurzyć w powodzi zapachów,
w południe tak przysnąć w zadumie w ogrodzie,
a w oczach błękitnych ukrytych obrazów,
znów brodzić z rozkoszą i w słońcu, bądź chłodzie...
Nieważne, że płynie czas znowu za szybko,
i włosy pogubią swe sploty o zmroku,
a słońce pogasi w twych oczach płomyki,
znów nocą rozpali je księżyc z urokiem...
Jak dobrze zwyczajnie, z białego pomostu,
popatrzeć na włosy, w lustrze, wodorosty,
jak się poplątały, w twych dłoniach, po prostu,
srebrne myśli z nurtem za szybko poniosły...
Jeszcze dużo nowych wrażeń czeka gdzieś na ciebie,
syrena już wzywa dźwiękiem, znanym hasłem,
anioły czekają w filharmonii, przecież...
Biegnij ze mną w gwiazdy z zapalonym światłem!
napisała Bliźniak/Ewa
Jak dobrze zanurzyć w powodzi zapachów,
w południe tak przysnąć w zadumie w ogrodzie,
a w oczach błękitnych ukrytych obrazów,
znów brodzić z rozkoszą i w słońcu, bądź chłodzie...
Nieważne, że płynie czas znowu za szybko,
i włosy pogubią swe sploty o zmroku,
a słońce pogasi w twych oczach płomyki,
znów nocą rozpali je księżyc z urokiem...
Jak dobrze zwyczajnie, z białego pomostu,
popatrzeć na włosy, w lustrze, wodorosty,
jak się poplątały, w twych dłoniach, po prostu,
srebrne myśli z nurtem za szybko poniosły...
Jeszcze dużo nowych wrażeń czeka gdzieś na ciebie,
syrena już wzywa dźwiękiem, znanym hasłem,
anioły czekają w filharmonii, przecież...
Biegnij ze mną w gwiazdy z zapalonym światłem!
napisała Bliźniak/Ewa