22-07-2022, 18:46
Droga
nie zawsze prosta i łatwa, kręta, wyboista
czasem prawie niewidoczna. za zakrętem,
nie wiadomo jeszcze, za którym
rośnie wysoko, jak smukły cyprys – sukces,
który burzy krew w żyłach, jak upojna noc miłosna.
lecz – zanim, trzeba jeszcze zlizać miód
z cierni tarniny, rosnącej przy urwisku.
zebrać bukiety z melancholii, nudy i acedii
rosnących przy drodze, zasuszone spalić,
by stały się popiołem, niczym przysięga
tracąca ważność nad ranem!
zdążając do celu, zrywajmy radość przy drodze,
wchłaniajmy ją, niczym kwiat wchłaniający rosę .
nie wolno nam uronić z niej ani jednej kropli,
radość bowiem, jest więcej warta niż
całe jezioro suchej powagi,
zwaną pancerzem
głupców!
Zofia Szydzik
nie zawsze prosta i łatwa, kręta, wyboista
czasem prawie niewidoczna. za zakrętem,
nie wiadomo jeszcze, za którym
rośnie wysoko, jak smukły cyprys – sukces,
który burzy krew w żyłach, jak upojna noc miłosna.
lecz – zanim, trzeba jeszcze zlizać miód
z cierni tarniny, rosnącej przy urwisku.
zebrać bukiety z melancholii, nudy i acedii
rosnących przy drodze, zasuszone spalić,
by stały się popiołem, niczym przysięga
tracąca ważność nad ranem!
zdążając do celu, zrywajmy radość przy drodze,
wchłaniajmy ją, niczym kwiat wchłaniający rosę .
nie wolno nam uronić z niej ani jednej kropli,
radość bowiem, jest więcej warta niż
całe jezioro suchej powagi,
zwaną pancerzem
głupców!
Zofia Szydzik